Garaże blaszane to jakieś nieporozumienie - w lato ciepło w nim tak, że zderzaki się topią, a w zimie zimno, że pękają z mrozu
. Najlepsze są te murowane i ocieplone. I w lato i w zimie można przy aucie spokojnie coś zrobić. Już nie raz widziałem blaszaka, jak frunął podczas wiatru. A klimat się zmienia na gorsze niesty - burze, nawałnice, huragany i tornada. Tak więc uważam, że blaszak to preżytek. A materiał na murowany jest teraz tani jak barszcz. I co najważniejsze, nie trzeba żadnych zezwoleń, projektów itd. Wystarczy tylko zgłosić budowę do UM i tyle. No i umieć postawić 4 ściany z pustaka ceramicznego albo betonu komórkowego.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...