Jakie auto dla leśnika?

13 Wrz 2010, 11:51

Szanowni Państwo,

Mój ojciec pracuje w lasach państwowych. Dość często jest w terenie, co wiąże się z wyjazdami na lasy chłopskie w różne dziwne miejsca. Drogi tam bardzo często nie nadają się do jazdy normalnym, rodzinnym autem. Dlatego potrzebny jest mu odpowiedni samochód. Do tej pory za pojazd wielozadaniowy służył Escort Bolero zdaje się z 90 czy 75KM silnikiem. Dni świetności Ford ma za sobą i za dużo w chwili obecnej do niego dokładamy. Auta służbowego niestety ojciec nie ma i sprawy państwowe musi załatwiać swoim. Koszt paliwa ma zwracany, co z tego, skoro auto się posypało.

Szukamy dla niego auta w cenie około 15 tysięcy złotych. Zależy nam na niezawodności, w miarę taniej eksploatacji, wytrzymałym, możliwie dynamicznym silniku, który nie pali jak smok. Ford niestety był mułem. Przyda się też w miarę pojemny bagażnik. Jeśli to możliwe, samochód powinien również sprawdzać się jako auto rodzinne na niezbyt długie trasy (200-500 kilometrów).

Znajomy poleca Suzuki Vitara. Jest jeszcze Frontera B ale zdaje się sporo pali. Freelander pewnie drogie części.

Pomożecie? :)

Dziękuję z góry za wszystkie wpisy.
Piotrek1982
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Łódź
0

13 Wrz 2010, 13:02

Zdecydowanie Subaru Forester. Jeden z najmniej awaryjnych samochodów na świecie (według rankingów TUV, czy Dekry). Spełni wszystkie Twoje wymagania, przy czym jest bardzo wygodnym i sprawnym samochodem do jazdy na co dzień, czego nie można powiedzieć o twardych, trzęsących się terenówkach z połowy lat 90... Jedyną wadą jest jednak to, że Forester trochę benzyny spali... No i jak w nim coś dupnie, to jest problem z naprawą ze względu na drogie części i skomplikowaną konstrukcję. Ale coś za coś...

Frontery B nie polecam. Te samochody to w ogóle pomyłki. Ich zawieszenia nie wytrzymują polskich dróg ;|
Freelandery również niezbyt dobrze znoszą próbę czasu- wkurzające awarie elektryki, przedwczesne wycieki z silnika, i ogólnie słabo wykonany samochód (nieprzyjemne twarde plastiki w środku itd.)
Suzuki Grand Vitara - prosty, bezawaryjny samochodzik, ale dość mało komfortowy jak na codzienne użytkowanie czy dłuższe trasy (podobnie jak Frontera)
Zwróć jeszcze uwagę na Nissana Terrano - na pewno w leśnych duktach da sobie radę, a jest dość komfortowy i mało awaryjny. Uwagę zwraca korzystna relacja ceny do rocznika - łatwo znaleźć w kwocie 15 tys dość młode egzemplarze (w porównaniu do konkurencji).

Przykład fajnego Forestera, który nie będzie jeszcze zbyt paliwożerny ...

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

I Terrano z silnikiem diesla :

[link do oferty na Allegro wygasł]
Pozdrawiam :)
fragman_91
Początkujący
 
Posty: 152
Miejscowość: Wrocław
0

13 Wrz 2010, 13:14

fragman_91, polecasz forestera który się rozczepie na leśnej drodze nie mówiąc juz o fakcie że nie ma prześwitu ... żadnego :mrgreen:
jednocześnie negujesz Opla/Isuzu który jak by nie było jest o niebo wytrzymalszy od subarynki :mrgreen: rankingi deckera czy inne opierają się na użytkownikach którzy jeżdżą tym po asfalcie.. w Niemczech i Austrii
spalanie obydwu aut jest na podobnym poziomie w obydwu silniki diesla to wielka kupa :mrgreen: ceny części opla są śmieszne w porównaniu do cen subaru,
co do terrano to jeśli kupowac to albo 2,7TD albo 3.0V6 2.4 w benzynie żre tyle co Vka a mocy ma niewiele ;) frelka nawet pod uwage nie bierz,
Viratka bardzo fajne autko będziesz zadowolony :)
ale za 15 tysi można by się rozglądnąć za Toyotą LJ70 małe, zwinne, dość pancerne ;) niestety części troche kosztuja a opłaca się robić na oryginałach , wtedy rzeczywiście przebiegi w granicach miliona ;)
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)
0

13 Wrz 2010, 13:16

Najlepiej kup Pan Tarpana :wink:
śmigacz
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: Łódź
0

13 Wrz 2010, 15:36

Terrano 2.7 TDI . Wujek był mysliwym i miał takie którym na polowania latał i był bardzo zadowolony .
Kris
kris11kris12
Początkujący
 
Posty: 212
Miejscowość: Słupsk
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Opel Astra 2.0Di
Silnik: 2.0Di 82km
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1998
0

13 Wrz 2010, 17:44

pocieszny napisał(a):fragman_91, polecasz forestera który się rozczepie na leśnej drodze nie mówiąc juz o fakcie że nie ma prześwitu ...


Pocieszny, nie zgodzę się z Tobą jakoby Forester miał się "rozczepać" na leśnej drodze ;) Zresztą sama nazwa modelu sugeruje do czego został stworzony. Mój wujek jest leśnikiem i jeździ foresterem, tyle że nowszym i bardzo go sobie chwali. Nie zepsuło mu się absolutnie nic, a na pewno go nie oszczędza. Zgodzę się co do Opla, że części są tanie w przypadku Frontery, ale chyba lepiej mieć coś co się nie psuje, lub w co włożyć większą sumę raz na kilka lat, niż żeby wkładać kasę bez przerwy? Bo tak jak nic nie mam do Opli (sam przecież jeżdżę Vectrą), tak frontera nie wyszła im wybitnie i bliżej temu samochodowi do Suva niż terenówki z prawdziwego zdarzenia. Autor tematu pyta o samochód możliwie jak najbardziej uniwersalny. Leśne drogi trudno zaliczyć do ciężkiego terenu- skoro ford escort w miarę to wytrzymuje ,dlaczego solidny, japoński samochód z napędem 4x4 miałby nie wytrzymać? Prześwit i tak ma zwiększony niż normalna osobówka, ale co ważne ma odpowiednio wzmocnione podwozie, przez co jakieś korzenie na leśnych drogach nie zrobią mu krzywdy.

A jeśli chodzi o rankingi niezawodności, to nie rozumiem dlaczego myślisz, że Forestery jeżdżą tam tylko po asfalcie... Do takich zadań oni mają limuzyny...
fragman_91
Początkujący
 
Posty: 152
Miejscowość: Wrocław
1
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Lexus RX L - 7-miejscowy SUV klasy premium
    Model RX dwie dekady temu zainicjował zupełnie nowy segment luksusowych SUV-ów i od tej pory jest jednym z najpopularniejszych modeli Lexusa na całym świecie. Jego najnowsza generacja w odmianie L jest o 11 cm dłuższa ...
    W deszczowe dni wzrasta liczba kolizji pojazdów z pieszymi
    W deszczu łatwiej o kolizję z udziałem pieszego – nawet o 58% w przypadku ulewy(1). Deszcz pogarsza widoczność i wydłuża drogę hamowania, dlatego przy takiej pogodzie kierowcy powinni zachować szczególną ostrożność. ...

13 Wrz 2010, 17:51

Zależy skąd jesteś i jakie są tam drogi ? Bo jak są górki i błoto w kolano to te auta będą zabawkami jeden raz pojechać i wszystkie plastiki połamane ale jeśli tam są tylko polne kamieniste drogi to dadzą radę. A na takie drogi (wyrwy, błoto w kolano) to suzuki samurai lub nissan patrol ale jazda nimi w trasę raczej odpada. :smile:
Witek2010
Początkujący
 
Posty: 52
Miejscowość: jokia
0

13 Wrz 2010, 18:35

Jestem z Łódzkiego. Tereny nie są ciężkie, gorzej i z ich jakością. W naszej okolicy drogi są ogólnie w bardzo kiepskim stanie, szczególnie po wioskach gdzie jeździ ojciec. Dużo tam dziur, tras na których dominuje tłuczeń i tym podobne. Nie uważam jakoby suv czy auto terenowe było koniecznością, skro Ford sobie radził. Tyle, że nie wyszło mu to na dobre. Znajomy wspominał o Octavia 4x4 ale z tego co czytałem akurat zawieszenia nie mają zbyt dobre. Fontera jakoś mnie nie przekonuje, z kolei Subaru wydaje się jednak za drogie w eksploatacji dla nas jeśli chodzi o części. Vitara trzydrzwiowa jest za mała, pięcio paskudna jak noc.

A gdyby pominąć w ogóle auta terenowe i pseudo terenowe a poszukać czegoś z mocnym zawieszeniem i wytrzymałym TDI?
Piotrek1982
Nowicjusz
 
Posty: 2
Miejscowość: Łódź
1

13 Wrz 2010, 19:33

Forester się nada, na pewno sie nie roztelepie na drodze, mialem kiedys forka i szczerze to tak wytrzymałego samochodu nie mialem, targalem nim po błotach, polach, lasach, bagnach, plażach itp i nigdy mi nie stwarzał problemów, wiadomo ze terenówka to nie jest ale do takich zadan w zupełnosci wystarczy. W porownaniu do terenówki mozna nim komfortowo podrozowac po zwykłych drogach a nie oszukujmy się, terenówka na drodze nie zapewnia zadnego komfortu.
STI 440hp / 660NM
RS4 B7 Avant 420hp
Legacy 3.0 Spec B 245hp
MajkPZM
Zaawansowany
 
Posty: 778
Miejscowość: Kraków
0

13 Wrz 2010, 19:48

Terenówki nie są komfortowe, nie są tanie w eksploatacji, nię są dynamiczne ale są dość pancerne, pakowne i wjadą prawie wszędzie. A co najważniejsze prawie zawsze wyjadą :mrgreen: Trzeba się zastanowić czy chce się wygodnie wozić tyłek a pózniej zapieprzać po lesie w poszukiwaniu kogoś kto nas wyciągnie czy mało komfortowo jeżdzić wszędzie i zawsze? :wink:
nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem... ;)
BRODATY
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2656
Miejscowość: Muhlhausen ;)
Auto: Nissan Terrano II
Silnik: 2.4 KA24E 124KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1995
0

13 Wrz 2010, 21:15

Terenówka ma sens jak się ją wykozystuje zgodnie z jej przeznaczeniem, Lesnik raczej porusza się po lesie po przetartych szlakach, zwłaszcza ze do tej pory przez długi czas poruszał sie Forde Escortem. Forester bedzie poprostu rozsądniejszym wyborem niż te wyzej wymienione traktory:)
STI 440hp / 660NM
RS4 B7 Avant 420hp
Legacy 3.0 Spec B 245hp
MajkPZM
Zaawansowany
 
Posty: 778
Miejscowość: Kraków
0

13 Wrz 2010, 22:25

Honda CR-V, rocznik 1998, 2 litry w benzynie, co daje nam ok. 130 KM. Montujesz do takiego auta LPG i też masz tanio:
(link przykładowy):http://moto.allegro.pl/piekna-jak-nowa-cr-v-4x4-automat-welur-szyberdach-i1223593178.html

Auto dobre do poruszania się po błocie na leśnych drogach, napęd na 4 koła to jest użyteczne rozwiązanie. Auto nie zawiesi się na byle pierwszej lepszej gałęzi, bo ma wysoko zawieszenie. Zawieszenie dobre, choć nic nie jest wieczne. Dużo miejsca w środku, poczucie bezpieczeństwa.

Minusy - swoje musi takie auto spalić. Raz, że waży nie mało, dwa, że ma duży opór dla powietrza, trzy, że silnik 2 litrowy w benzynie spali swoje, cztery, bo ma napęd na cztery łapy, a to też kosztuje.

Jeżeli jednak nie chodziło, o tego typu auto, a o zwykłe "cywilne", tyle, że może z większym prześwitem, to wybieraj sobie np. Renault Kangoo, albo Peugeot Partner i też będzie dobrze. Auta niestety do bardzo solidnych nie należą.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725
0

14 Wrz 2010, 09:48

MajkPZM napisał(a):Lesnik raczej porusza się po lesie po przetartych szlakach,


Te "przetarte" szlaki w lasach czasem bywają bardzo kiepskie więc to chyba nie byłby taki zły pomysł.
lucky_man
Początkujący
 
Posty: 96
Miejscowość: Warszawa
0