Kilka pytań odnośnie vitary

26 Maj 2011, 08:15

Witam wszystkich. nosze się z zamiarem zakupu vitary ma ona służy do jazdy codziennej po asfalcie i dojazdu do domku w górach. Tj. pół kilometra przez leśną drogę . I tu moje pytanie czy ten samochód sobie poradzi w takich warunkach? zwłaszcza w zimie? przy zaspach? Moje obawy budzi troche niski prześwit. Co o tym myślicie? z góry dziękuje.
srygiel
Nowicjusz
 
Posty: 12
Miejscowość: dębica

26 Maj 2011, 08:17

w górach po nie odśnieżanej mocnozasypanej drodze czasem LKT sobie nie radzi,
wszystko zależy od warunków dojazdu,
jaka ta droga jest jak ktoś oprócz Ciebie nią jeździ to spokojnie sobie poradzi ;)
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

26 Maj 2011, 08:33

droga jest kamienista. nikt oprócz mnie nie dojeżdza. troche turystów tam przechodzi ale oprócz tego nic. szukam czegoś alternatywnego pomiędzy asfaltem a dojazdem do domu. co radzicie do tych warunków zarażac się vitarą czy szuka czegoś innego?
srygiel
Nowicjusz
 
Posty: 12
Miejscowość: dębica

27 Maj 2011, 06:41

Tylko, że nie powiedziałeś z jakich lat (czy tez nowa) ma być ta Vitara. Zasada jest taka, że im młodsza tym mniejsze ma zdolności do pokonywania "przeszkód", ale z drugiej strony nowy model jest mimo wszystko najbardziej "terenowy" z jakiegokolwiek SUVa (reduktor) i pozwala się cieszyć stałym napędem 4x4, czego starsze na asfalcie nie potrafią. Kolega ma Suke właśnie taką nową z dieslem Renault i muszę powiedzieć, że bez problemu zimą (śnieg tak z 50cm) na reduktorze torował sobie drogę ok. 200m od bramy do garażu (mieszka na wsi). A auto było bez łańcuchów, z oponami Pirelli Scorpion (więc żadne tam terenowe).
Pytanie brzmi, czy alternatywą nie byłoby trzymanie w tym domku przygotowanego jako pług malucha na stałe. Choć pod górę pewnie nie dałby rady.
mstrucz
Aktywny
 
Posty: 354
Miejscowość: Gdynia

27 Maj 2011, 08:13

Viertarka będzie z lat 95-97. Pytanie moje brzmi jak ten samochód sobie radzi na zaśnieżonych podjazdach? Czy daje rade? Ewentualnie co polecacie innego?
srygiel
Nowicjusz
 
Posty: 12
Miejscowość: dębica

27 Maj 2011, 08:44

na mocno zaśnieżonych podjazdach radzi sobie tylko pług wirnikowy :mrgreen:
na normalnie zasypanej drodze starsza wiertarka da sobie rade :wink: w razie czego masz zawsze rduktor, a łopata i tak będzie obowiązkowym wyposażeniem auta
jak już kupisz i będziesz znał rozmiar opon kup sobie 4 łańcuchy na wszelki wypadek ;)
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Dlaczego trzeba posiadać ubezpieczenie motocykla?
    Ubezpieczenie motocykla jest obowiązkowe podobnie jak w przypadku samochodu. Warto sprawdzić, ile kosztuje ubezpieczenie motocykla na rynku, bo oferty TU różnią się od siebie. W wyborze najkorzystniejszej polisy pomaga ...
    Jak bezpiecznie podróżować w ciąży?
    Kobiety spodziewające się dziecka powinny wiedzieć, jak bezpiecznie podróżować zarówno za kierownicą, jak i na fotelu pasażera. Jak więc podróżować bezpiecznie w ciąży? Oto nasze wskazówki: Pasy ...

27 Maj 2011, 09:50

Tak z ciekawości, biorąc pod uwagę seryjne samochody, czy taka wiertarka w takich podjazdach po śniegu w porównaniu np. do Pajero czy terrano z lat 96 jak wypada? Czytałem dużo na forum o sposobach podniesieni vitary. Jak myślicie czy w moim przypadku jest to wskazane?
srygiel
Nowicjusz
 
Posty: 12
Miejscowość: dębica

27 Maj 2011, 09:55

trudno tak powiedzieć nie wiedząc dokładnie jaka droga jaki śnieg i co chcesznią robić
jeśli podnosisz auto pogarszasz właściwości drogowe ponosisz splanie, ale poprawiasz włąściwości terenowe wkłądając większe oponki :wink:
nie wiedząc co chcesz zrobić trudno powiedzieć :)
ale na początek radził bym zostać przy seryjnym zawiasie zapodać dobre ATki (typu Kumho KL78 AT) albo zimówki i sprawdzić przez zime :)
jeśli chcesz podnosić auto to zrób to przed kupnem opon :mrgreen:
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

27 Maj 2011, 10:19

droga jest kamienista o łagodnych podjazdach. Wiem że zadaje trudne pytania, ale to z racji tego, że samochody terenowe są mi obce. Vitara long bo taka ma byc najbardziej mi odpowiada. Chciałbym tylko rozwiac moje wątpliwości co do tego samochodu. Bo jeśli będzie nią tam ciężko dojeżdzac w zimie a są lepsze marki pod moim kątem to proszę o jakieś sugestie. A propo opon to czy ktoś się orientuje jakie najwyższe wchodzą do vitary bez przeróbek tak żeby ją maksymalnie podnieśc?
srygiel
Nowicjusz
 
Posty: 12
Miejscowość: dębica

27 Maj 2011, 10:43

jeśli ma być długa, to bym zainwestował w autko delikatnie większe,
albo Frontere, albo Pajero, Terrano 1 generacji jeśli to ma być po taniości :wink:
jednak troszkę wygodniejsze to będzie i prześwit odrobine większy, wiertarka fajna, ale krótka do zabawy, jakoś długa nigdy mnie nie przekonywała :mrgreen: to takie ani duże ani małe a do tego brzydkie :mrgreen:
terrano 1 generacji fajnie by się sprawdziło a i wygodniejsze i pakowniejsze będzie na pewno
ale jak Ci się podoba witarka to ona też spokojnie sobie poradzi ;)
Panowie!! Co JEST!! Ciśnienie mi spada! ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

27 Maj 2011, 15:57

Jak chcesz Vitare Long to unikaj raczej silnika 2.0 V6. Silnik dobry ale wymiana rozrządu droga i niektóre warsztaty mogą się tego nie podjąć.
zawsze spoko!
Don't worry, źryj chappi ;-)
Stiopa
Aktywny
 
Posty: 263
Miejscowość: Poznań

27 Maj 2011, 16:18

Wiertarkę long to raczej sobie dopuść. Terrano czy Pajero ma leprze właściwości terenowe nawet na seryjnej gumie. Zgadzam się z pociesznym, że długa witara nie wygląda ale także nie robi. Jeździłem trochę z kolegą który ma ten wynalazek i dość często musiałem się po niego wracać :mrgreen:
nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem... ;)
BRODATY
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2656
Miejscowość: Muhlhausen ;)
Auto: Nissan Terrano II
Silnik: 2.4 KA24E 124KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1995

27 Maj 2011, 17:46

A opel frontera, co sądzicie? Czy dla moich potrzeb tzn. jazda po asfalcie 80%, a reszta to tylko leśna droga kamienista, latem to pestka bo nawet powoli osobówką się wtaczam, tylko ta zima. Zadnych zabaw w błocie i prawdziwej jazdy terenowej tylko asfalt i dojazd zwłaszcza zimą do domu. Frontera z tego co się orientuje ma większy prześwit i powinna przynajmniej teorytycznie lepiej iśc po śniegu. Jeśli błądze to mnie poprawcie?
srygiel
Nowicjusz
 
Posty: 12
Miejscowość: dębica

27 Maj 2011, 17:50

Frota mogła by być tylko nie powiem Ci która będzie lepciejsza będzie (które roczniki) A może Monterey/Trooper? (Bardzo polecany przez jednego z forumowiczów :wink: )
nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem... ;)
BRODATY
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2656
Miejscowość: Muhlhausen ;)
Auto: Nissan Terrano II
Silnik: 2.4 KA24E 124KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1995

27 Maj 2011, 18:43

Początkowo się nad monterey zastanawiałem, ale to już bardziej rasowa terenówka, zresztą bardzo chwalona ale czy na większośc jazdy jak dla mnie po asfalcie to dobre rozwiązanie. To już kawał auta. Sam niewiem. Zdaje sobie sprawę, że niema złotego środka, albo prawdziwa terenówka mało komfortu ale za to pewniej na tych moich podjazdach zimowych, albo lepsza na asfalt i większe kłopoty z dotarciem do domu. Ale dzięki takiemu forum a przede wszystkim jego uczestnikom wiem już jak cała sprawa wygląda i powoli zmierzam w określonym kierunku a raczej marce. Brakuje mi tylko żetelnej opini na temat terrano 2? jak to na asfalcie śmiga? bo jeśli dobrze kojarze to w terenie całkiem całkiem
srygiel
Nowicjusz
 
Posty: 12
Miejscowość: dębica