Witam
Jestem wlascicielem Dodge journey 2.0 CRD 2009 r
Samochod 2 tygodnie stal w garazu bez odpalania(wczesniej przyjechalem z dlugiej trasy)
Teraz chce odpalic i migaja mi wszystkie swiatla ,slysze w skrzynce z bezpiecznikami "cyk" i nic sie nie dzieje.Samochod nie chce zapalic,nawet nie probuje krecic poprostu zdechl.Wymienilem przekeznik czterostykowy ktory dziwnie cykal na nowy ale to samo.Dzis ladowalem akumulator ale nie che sie naladowac.Wogole nie reaguje na podlaczenie prostownika ,jakby go nie widzial.
Akumulator mam zelowy i prostownik ktory wedlug instrukcji obsluguje takie.Pomozcie co robic??
Kupic nowy aku ,szukac w bezpiecznikach??Sam nie wiem.Aktualnie nawet samochodu nie moge otworzyc z pilota ,tylko mechanicznie kluczykiem.Samochod padl na dobre
pozdrawiam