numberOne napisał(a):anth ty Tigre widziales na obrazku, tam nie ma zadnego plastiku z tylu - belka tylna, to stal - gadasz takie glupoty i jeszcze sie upierasz.
Radzę poczytać ze zrozumieniem. Dwa razy napisałem, że chodzi mi o klapę tylną.
Progi sa zakryte plastikowymi listwami - maja cel ochronny - dla przykladu progi w tigrze znacznie rzadziej gnija od nadkoli, ktore sa "gole". Ta belka na progach chroni przed kamieniami itd - nie jakos mega skutecznie na 100lat, ale chroni.
Jeszcze raz - proszę Cię. Miałem kilka Opli, miały gołe progi i faktycznie - nadkola zawsze szybciej bierze korozja, niż progi. Czemu to nie wiem, w wielu autach nadkola tylne to pierwsze miejsce gdzie zaczyna wychodzić korozja, szczególnie japońskich. Co do kamieni - zgodzę się, na pewno trudniej o odprysk i w konsekwencji korozję, ale nie o tym.
Wiadomo, ze w tigrze nie ma duze miejsca, bo to male a'la sportowe autko - jak chcesz duzo miejsca, to bierz limuzyne - tigry sie nie bierze, jak ktos chce komfortowe auto na dlugie trasy, to jest tak oczywiste, to sa 2rozne targety.
No i o tym mówię. Chłopak napisał w poście, że chce samochód którym będzie jeździł nad morze albo w dłuższe trasy również, a przyszedłem tu pomóc mu w wyborze, a nie tolerować twoje infantylne ataki ad personam
Mowisz, ze nie ma prawie zdrowych blacharsko tigr? Gadasz jakies stereotypowe glupoty - wystarczy spojrzec na allegro, modele za 5tys i + nie maja korozji. Korozje maja tylko te tanie, zajezdzane typu 3tys zl itd, co sa na wyczerpaniu - to dokladnie tak samo, jak z golfami, betami itd. Tez te tanie skorodowane, ale jak ty patrzysz na same najtansze oferty jakie tylko sa, to az balbym sie wsiasc do auta, ktory teraz jezdzisz... Wiekszosc korozji w tigrach mozna latwo ogarnac.
Nie mówię że nie ma. Miałem w sumie 4 Ople, kilkoma innymi jeździłem i wiem, że wystarczy jedna zima, samochód pod chmurką i ruda potrafi zmasakrować samochód. Z Tigrą miałem do czynienia 2 razy. Jeden to był egzemplarz którym jeździłem, przy okazji w warsztacie. Drugi to samochód dziewczyny, która nakłada tipsy na zamówienie u klientek. Pierwszy był nieźle pordzewiały wszędzie, w drugim zjada już nadkola. Przypadek? Być może, ale patrząc na opinie ludzi na autocentrum to nie taki całkiem z czapy wzięty
ps. ty nie lubisz Tigr, a ja nie lubie klockow limuzyn i tyle, nie jestes targetem tigry, tylko klocka i to jeszcze w lpg i tym sie roznimy
Niestety nie rozumiem tej "klockowej" nowomowy, jeżdzę na codzień kilkoma autami z czego tylko jedno ma lpg (astra), dla pełnego zrozumienia.
wracając do Cordoby, to również popieram, kolejne tanie w eksploatacji auto, silniki VW dobrze współpracujące z prostymi instalacjami LPG. No i trochę fajniejsze auto niż polo.