krzem88 napisał(a):Niestety są kombinatorzy.. jak tylko poczują smak kasy.. to go jeszcze doprawia by było bardziej zniszczone..
Jacy kombinatorzy? Była kolizja, była szkoda, musi być odszkodowanie. Sprawca traci tyle samo zniżek, jeżeli poszkodowany dostał od ubezpieczyciela 100 tys., a jak i 100 zł. Kwota wypłacona poszkodowanemu nie ma nic wspólnego z ilością straconych zniżek. Trzeba uważać jak się jeździ, a nie oskarżać innych o kombinowanie.
To, że poszkodowany wezwał policję to jego prawo. Ja go rozumiem, bo żeby nie było żadnych problemów, na miejscu sam musiałby spisać numer polisy i napisać oświadczenie o winie sprawcy. W momencie gdy jest sytuacja stresowa i nigdy tego nie robił, miał prawo zachować się w taki sposób.