Kolizja drogowa - jak rozwiązać kwestię kosztów?

29 Lip 2023, 20:23

Toyman40 - jeśli tak można, to dobrze, ale wydaje mi się, że ubezpieczalnie ustalają swoje wyceny biorąc pod uwagę tańsze części zamienne, albo używane, roboczogodziny warsztatu też po najniższej krajowej. Oglądałem jakiś materiał na ten temat na youtubie. Z resztą niewykluczone, że prawnik wyciągnie z ubezpieczalni więcej niż sama cena naprawy.
Henk
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 228
Zdjęcia: 7
Przebieg/rok: 3tys. km
Auto: VW Golf 5
Silnik: 1.4 MPI
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

29 Lip 2023, 23:04

to że TU dogadują się z poszkodowanym żeby dać zamiennik mimo że był oryginał i mniej zapłacić to jedna strona medalu, ale TU muszą trzymać się też ustawy, która mówi że jeżeli auto nie ma szkody całkowitej to ma być szkoda zlikwidowana tak żeby pojazd był w stanie jak z przed szkody. wiec jeżei lampa była oryginalna przed szkodą to po naprawie ma też być oryginalna, i nie ważne że ona kosztuje np. 3000zł , a to że TU dogadują się z poszkodowanym no to jeżeli się dogadają to się dogadają.
toyman40
Stały forumowicz
 
Posty: 1286

30 Lip 2023, 05:40

Ustawę to muszą przestrzegać uczciwi użytkownicy pojazdów, a nie wielkie ubezpieczalnie, powiązane z bankami i rządem :yes: Jedynym zadaniem TU jest zarobić kasę. Myślisz że na szkoleniach dla pracowników ubezpieczalni uczą swoich ludzi jak przestrzegać ustawy? Tam ich uczą, że mają spławić klienta jak najniższym kosztem i jeśli trzeba to zrobić łamiąc przepisy, to "nie widzę przeszkód", byle się nie wydało. Raz w życiu próbowałem załatwić odszkodowanie od ubezpieczalni i takiego natężenia kłamstw nie spotkałem nigdzie indziej. Mają swoich prawników, wszędzie kamery, ochroniarze, Ty oczywiście nie możesz nagrywać, bo rodo, prześladowanie pracowników TU, albo cokolwiek innego. Ciągle słyszysz, że nie ma podstaw do wypłaty odszkodowania, chociaż z przepisów wynika coś innego. Wyraźnie petent jest stroną niższej kategorii.
Że lampa oryginalna kosztuje 3000, to nie znaczy, że dostaniesz taką nową. W używanym samochodzie lampa też jest używana. Będą chcieli Ci wcisnąć wyjętą z jakiegoś szrota za 200 zł :yes: Chyba że masz prawnika, który specjalizuje się w takich sprawach. Wtedy rozmowa z ubezpieczalnią wygląda zupełnie inaczej.
Henk
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 228
Zdjęcia: 7
Przebieg/rok: 3tys. km
Auto: VW Golf 5
Silnik: 1.4 MPI
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

30 Lip 2023, 09:22

Dziwne....u mnie nie było problemu z zakupem nowej lampy z ASO, oczywiście pierwsza wycena była niska, ale się odwołałem bo chciałem nową oryginalną lampę taka jaka była, i kazali kupić pokazać rachunek i dopłacili mi,

Z OC to można wiele ugrać

Inną kwestią jest Auto Casco.

Tutaj wszystko uzależnione jest od samej polisy jaką mamy wykupioną.


Ludzie by chcieli zapłacić 500zł i mieć w razie czego odszkodowanie na 30 000zl na aucie wartości 15 000zł
Oczywiście mentalność Polaka taka właśnie jest, więc nie ma się co dziewić.
dać palec a weźmie rękę.
dlatego mamy to co mamy.
toyman40
Stały forumowicz
 
Posty: 1286

30 Lip 2023, 09:29

toyman40 napisał(a):u mnie nie było problemu z zakupem nowej lampy z ASO, oczywiście pierwsza wycena była niska, ale się odwołałem bo chciałem nową oryginalną lampę taka jaka była, i kazali kupić pokazać rachunek i dopłacili mi

Jeśli umiesz się odwołać, to problemu nie ma, ale wielu ludzi jest na tyle bezkonfliktowych, albo zniechęconych bezskuteczną walką z systemem, że bierze pierwszą propozycję i nawet nie wiedzą, że mogą ugrać więcej.
Henk
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 228
Zdjęcia: 7
Przebieg/rok: 3tys. km
Auto: VW Golf 5
Silnik: 1.4 MPI
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2007

30 Lip 2023, 11:36

toyman40 napisał(a):Czyli TU proszę wskazać gdzie mam podstawić samochód do jakiego warsztatu w celu naprawy.
Przecież chyba tak to działa?

Tak, tak to działa. I na tym koniec dobrych informacji...Dlaczego?
Oddajesz auto do warsztatu, który współpracuje z danym TU ( czyli mechanik ma podpisaną umowę na naprawę tzw bezgotówkową z TU ). Kolizja. TU wyceniło szkody na 2 tyś zł. Właściciel auta się na to nie zgodził, oddał autko do wspomnianego wyżej warsztatu. Mechanik wycenił szkody na 4 tyś ( cena części, robocizna, podatek ). Poinformował o tym TU. TU mówi - dostaniesz max 3 tyś i masz to zrobić, albo kończymy współpracę ( sorki, że tak wprost, ale taka jest niestety prawda, czy się to komuś podoba czy też nie - tutaj " rządzi" TU, a nie mechanik. Jak mechanik nie chce mieć więcej zleceń, czy większego zarobku, to trudno, TU sobie znajdzie kogoś innego ) I co robi mechanik? Będzie uczciwy i zrezygnuje ze współpracy z TU, żeby być lojalnym i uczciwym wobec klienta, czy zaoszczędzi na częściach czy na stawce za roboczogodzinę?
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Bezpieczna podróż na ferie zimowe
    Ferie są dla kierowców okresem wyjazdów rodzinnych w góry, na narty czy na wypoczynek. Wypadające w okresie zimowym podróże oznaczają trudne warunki na drogach, a co za tym idzie wymagają dobrego ...

30 Lip 2023, 14:45

szczerze? waliło by mnie to że warsztat chce 4000 zł, a TU daje 3000zł, ja mam mieć usuniętą szkodę, TU ma na to 30dni na decyzję. to że warsztat chce 4000zł a oni płacą 3000zł to jest problem warsztat-->TU więc niech się dogadują, a nie poszkodowany-> TU
Jeżeli mowa o usuwaniu szkód z OC.

Z AC jest zupełnie inna bajka

ja wiem że jest to patologia, ale z drugiej strony jest też patologia że składki są jakieś śmiesznie niskie.
Niech każdy zapłaci po 2000zł za OC i w razie kolizji niech ma naprawione i zlikwidowaną szkodę bez znaczenia ile wyjdzie.

Pozatym kiedyś tak było że właściciele warsztatów usuwająch szkody zawyżały naprawy specjalnie skoro i tak płaci TU za to a nie klient, więc to się skończyło, a co niektórzy zbili na tym majątki (w mojej okolicy jest taki jeden) więc wszystko ma drugą stronę medalu
Niestety żyjemy w takim kraju że każdy chce kogoś wydymać

Właściciel płacący OC chce jak najtaniej
przy szkodzie właściciel chce naprawić tak żeby mu zostało jeszcze z odszkodowania,
Właściciel warsztatu naprawiającego chce sztucznie pozawyżać żeby ze szkody za 5000zł zrobiła się 20 000zł
TU chce wypłącić jak najmniej.
Patologia jest na każdym etapie.
Zepsuty jest system i ludzie.
toyman40
Stały forumowicz
 
Posty: 1286

30 Lip 2023, 19:30

toyman40 napisał(a):szczerze? waliło by mnie to że warsztat chce 4000 zł, a TU daje 3000zł, ja mam mieć usuniętą szkodę

No i będziesz miał szkodę usuniętą. Kto mówi, że nie? Pytanie tylko na jakiej jakości częściach...
toyman40 napisał(a):Z AC jest zupełnie inna bajka

Tutaj lepiej już nie mówić...
Tak więc z każdej strony chcą nas oszukać i na nas zarobić...
Dlatego z dwojga złego, lepiej wybrać mniejsze zło...Foirma chce od nas kasę za wyciągnięcie kasy z TU, ale za to zrobią wszystko, żeby wyciągnąć jak najwięcej, bo ich zarobek to procent wyciągniętej sumy ubezpieczenia.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

03 Sie 2023, 15:30

No to opiszę dalsze perypetie. Po odrzuceniu oferty TU oddaliśmy samochód do warsztatu. Podpisaliśmy upoważnienie. Teraz mechanik czeka na rzeczoznawcę TU żeby wycenił szkody. No, a samo TU żąda obecnie zwrotu samochodu zastępczego, który mamy z OC sprawcy bo wdł nich ocena rzeczoznawcy, naprawa powinny trwać 5 dni i samochód na dłużej nie przysługuje...my mamy info od mechanika że samochód będzie za 1-1.5 tygodnia bo jeszcze nie było nawet rzeczoznawcy, a bez tego samochodu nie ruszy. I co w tej sytuacji zrobić? Czy TU ma prawo nam zabrać samochód zastępczy mimo iż czekamy na wycenę ich rzeczoznawcy o czym doskonałe wiedzą?
Legion32
Nowicjusz
 
Posty: 12

03 Sie 2023, 17:31

Legion32 napisał(a):No, a samo TU żąda obecnie zwrotu samochodu zastępczego, który mamy z OC sprawcy bo wdł nich ocena rzeczoznawcy, naprawa powinny trwać 5 dni i samochód na dłużej nie przysługuje...my mamy info od mechanika że samochód będzie za 1-1.5 tygodnia bo jeszcze nie było nawet rzeczoznawcy,


W przypadku wystąpienia szkody częściowej, czyli takiej, która kwalifikuje auto do naprawy, auto zastępcze z OC sprawcy przysługuje poszkodowanemu na cały okres naprawy. Co ważne, okres ten obejmuje nie tylko faktyczny czas, w którym wykonywane są czynności naprawcze, ale również oczekiwanie na przystąpienie do naprawy, oczekiwanie na kosztorys, zamówione części oraz czas niezbędny do odbioru auta przez ubezpieczonego.

Dzizasss co to za firma ubezpieczająca ? Euroins Romania :lol:
toyman40
Stały forumowicz
 
Posty: 1286

03 Sie 2023, 17:42

PZU i toczymy walkę bo samochód chcą Jutro, a sami wyznaczyli termin wizyty rzeczoznawcy na 11.08 :lol: chociaż mechanik twierdzi, że od zgłoszenia prośby o wizytę rzeczoznawcy mają max 3 dni na jego wysłanie, a zgłoszenie było zdobione wczoraj rano.
Legion32
Nowicjusz
 
Posty: 12

03 Sie 2023, 18:21

Sorka, że post pod postem. Logika wdł kobiety z PZU - wyznaczyli termini rzeczoznawcy na 11.08, ale wdł nich mechanik powinien już naprawić samochód dlatego nie przedłużą samochodu zastępczego bo nie ma podstaw. Na pytanie co ma w takim razie potem oceniać rzeczoznawca skoro samochód do 11.08 będzie naprawiony Pani z PZU nie potrafiła odpowiedzieć i wracała do początku czyli samochód musi być zwrócony :unsure:
Legion32
Nowicjusz
 
Posty: 12

04 Sie 2023, 14:48

Dlatego napisałem, że najlepiej w takim przypadku skorzystać z pomocy firmy...Teraz musisz sam użerać się z TU, szukać w necie konkretnych paragrafów i im przesyłać i czekać na odpowiedź...A tak, firma zajęłaby się twoim odszkodowanie, ciebie nic by nie interesowało, a do tego ( nie wiem czy wszystkie ), ale takie firmy zajmują się też wynajmowaniem samochodów zastępczych. I wierz mi, że TU z takimi firmami nawet nie dyskutują, ponieważ firma zwraca się z taki i takim postanowieniem do TU w[pisując od razu konkretne paragrafy. A z tobą takie TU może sobie robić co chce i wszystko odwlekać w czasie.
O samochodzie zastępczym masz co nieco tutaj
Zapytaj też tego mechanika, któremu oddałeś auto czy do naprawy będą użyte części oryginalne, które ci się należą.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

04 Sie 2023, 20:08

Dobra opowiem dalszą część absurdu z PZU. Pomimo wczorajszych i dzisiejszych porannych rozmów z różnymi działami byli nieugięci - samochód zastępczy już nie przysługuje. Samochód więc został zabrany około godziny 10. Natomiast po godzinie 16 dostaliśmy smsa że wynajem został przedłużony o kolejny tydzień :D dzwonimy do PZU ustalić na kiedy no i słyszymy, że oczywiście należy się nadal, ale dostarczenie i odbiór pojazdu na nasz koszt. Powód? Bo nie zgłaszaliśmy potrzeby jego przedłużenia telefonicznie tylko mailowo. No to mówimy żeby sobie sprawdzili rozmowy. Po paru minutach czekania Pani niechętnie przyznała nam rację że rozmowy były ale i tak musimy pokryć koszty.... mówimy że nie zgadzamy się z decyzją i słyszymy że ok to za chwilę oddzwoni osoba odpowiedzialna za sprawę i z nami pogada. Chwila trwała 2 h i nikt oczywiście nie oddzwonił. Zadzwoniłem więc 2 h później już mocno wkurzony i na każdą próbę zbycia przez kolesia żądałem jego danych osobowych i kontaktu z przełożonym. Skończyło się tak że chłopak oddzwonił do mnie 15 min późnej informując mnie, że wszystkie koszty będą jednak po stronie PZU.
Legion32
Nowicjusz
 
Posty: 12

04 Sie 2023, 21:48

łaski nie robią, ogólnie to dziwie się pzu że robią takie jaja z jakimś nędznym autem zastępczym, przecież co to za problem , dla nich to żaden koszt.
toyman40
Stały forumowicz
 
Posty: 1286