Na początku roku miałam stłuczke wynikająca z niewiadomo kogo winy. Okolo godziny 20 chcąc włączyć się do ruchu wyjeżdżając z drogi osiedlowej musiałam trochę wyjechać by zobaczyć czy nic jedzie. W tym momencie poczułam tylko uderzenie i auto na mojej masce. Facet jechal bez swiatal z nadmierna predkoscia i co w tym najwazniejsze nie mial uprawnien do prowadzenia pojazdow. Szybko zbiegl z miejsca zdarzenia. Ja z uszkodzonym karkiem trafiłam do szpitala. Jak się później dowiedziałam jakaś kobieta oskarza mnie że również uszkodzilam jej samochód co stał po przeciwnej stronie. Ma pęknięty zderzak na bardzo dziwnej wysokości i ciągle jej ubezpieczyciel pisze do nas pisma. Sprawa jest w sądzie. Jednak moje pytanie jest takie czy taka kobieta ma prawo mnie oskarżać nie mając dowodów i starać się oc ? Jak mogę się przed nią obronić w sądzie? Z góry dziękuję
Hm... Czyli jak to było dokładnie? Ty się wychylałaś żeby zobaczyć czy coś jedzie i wtedy uderzył w Ciebie ten koleś bez świateł, a Ty w efekcie tego zdarzenia uderzyłaś w to trzecie auto?
Uwzględniła. Na nic szły rozmowy że stłuczka była poniżej tego auta i ono nie brało udziału w zdarzeniu. Kobieta korzysta z okazji i chce wymusić odszkodowanie
Wymiana opon na zimowe. To trzeba wiedzieć. Kiedy wielkimi krokami nadchodzi zima, każdy kierowca powinien wdrożyć odpowiednie czynności przygotowujące do tej szczególnej i dosyć wymagającej pory roku. Jednym z elementów, które zobowiązany jest ...
Facet najechal na mój samochód. Tylko na mój. Żadne inne auto nie bralo udziału w kolizji. I tutaj jest pies pogrzebany kobieta korzysta z okazji i chce wymusić odszkodowanie. A mi kończą się juz argumenty A rozprawa tuż tuz
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.