REKLAMA
witam, miałem ostatnio kolizję, zarys pokazany na obrazku niżej.
chciałbym abyście ocenili kto ponosi odpowiedzialność za stłuczkę, mój samochód to ten zielony, drugi kierowca to czerwony. padał gęsty śnieg, jest to uliczka pomiędzy różnymi budynkami i blokami. na poboczach zalegał śnieg zgarnięty przed odśnieżarki, co znacznie zmniejszyło drogę. skręcając w lewo z naprawdę niewielką prędkością zobaczyłem jadący samochód i dałem po hamulcach, zatrzymałem się a po chwili drugi samochód zatrzymał się na moim, na śniegu nie było śladów hamowania, było to stare audi kombi. na drodze nie było żadnych dodatkowych znaków oprócz tego STOPa. jako że samochód pana nie doznał żadnych uszkodzeń stwierdził, 'nic się nie stało, to możemy jechać w swoją stronę' jednak mój doznał, nic poważnego jednak, że pan nie chciał się dogadać wezwałem policję, policja przyjechała i po długich rozmowach i oglądaniu śladów, które po 15minutach kompletnie zniknęły podjęła decyzję, że zawinił.. (i tu proszę o swoje opinie na ten temat, a co stwierdziła policja dopiszę później, z góry dzięki)