REKLAMA
Witajcie, temat jest taki;
Spieram się z kuzynem o winnego kolizji. On zatrzymał się przed sygnalizatorem w momencie kiedy światło zmieniło się z zielonego na żółte i się wyłączyło. On w tym czasie już nie spojrzał na sygnalizator (zatrzymywał się mechanicznie na czerwone) kiedy stał, bus jadący za nim, jadąc prawym pasem, przeznaczonym do prawoskrętu, zaczął go wymijać (stałna pasie więc wymijanie right?) po czym zaczął manewr zmiany pasa ne ten właściwy, do jazdy na wprost. Ale, że miał przyczepę, o której kuzyn nie wiedział, ten ruszając (bo skumał że stoi na wyłączonym sygnalizatorze) wjechal w przyczepę busa. Kto i dlaczego jest winien?