REKLAMA
Hej,
miesiąc temu miałem stłuczkę z innym kierowcą. Sytuacja wyglądała następująco:
Kierowca B sygnalizuje mi , kierowcy C , że wpuszcza mnie na skrzyżowanie (na drogę główną) i rozpoczyna manewr skrętu w prawo. Ja w tym czasie rozpoczynam swój manewr wjazdu na skrzyżowanie, dochodzi do stłuczki z pojazdem A. Uszkodzenia samochodu (lewy przód z boku) świadczą jak dla mnie o tym, że kierowca A nie mógł znajdować się na swoim pasie w momencie stłuczki, dodatkowo był zasłonięty pojazdem B , co świadczy o fakcie wyprzedzania na skrzyżowaniu. Jechałem ze znajomym, który również widział całą sytuację.
Na gorąco sytuacja wydawała mi się oczywista, że to ja jestem winny, jednak po ochłonięciu i przeanalizowaniu sobie całej sytuacji mam wątpliwości. Dostałem dziś pismo od mojego ubezpieczyciela do wypełnienia "oświadczenie sprawcy/uczestnika wypadku".
Co sądzicie o całej sytuacji?