Hej. Dziś podczas powrotu do domu napotkał mnie problem w moim Fiacie Grande Punto. Zjeżdżając z górki auto zaczęło się "dławić", obroty spadały i podwyższały się w ciągu sekundy, strzałka obrotomierza latała od środka do dołu i od dołu do środka. Po chwili auto zatrzymało się i nie chciało dalej jechać. Zgasły w nim światła. Po wyłączeniu samochodu i zapaleniu go ponownie problem nie zniknął. Samochód odpalał, natomiast po wrzuceniu biegu nie chciał ruszyć,
kontrolki dalej się paliły, świateł nadal nie było, działały tylko awaryjne. Wyłączyłam samochód na 5 minut, po zapaleniu go problem zniknął, dałam radę dojechać do domu (około 7km). Dodam że od jakiegoś czasu świeci się kontrolka silnika, natomiast żadnych problemów z samochodem nie miałam. Jeśli to istotne dziś był duży mróz, również podczas powrotu do domu. Czy jest ktoś w stanie podsunąć mi pomysł co mogło być przyczyną takiego zachowania samochodu? Płyny w samochodzie wszystkie w normie. Z góry bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi
![Uśmiechnięty :)]()