Kopcenie na siwo

24 Wrz 2012, 07:43

Witam,

Wczoraj moje Vito 2.3 D po dłuuuuuuugiej przerwie wybrało się w trasę i po przejechaniu parunastu kilometrów przy prędkości oscylującej wokół maksymalnej (140km/h) zaczęło strasznie kopcić na siwo, nawet na postoju. Po dwóch godzinach przerwy, gdy odpaliłem go ponownie dymienie ustało, wracałem trasą z prędkością 100-110km/h i już ponownie się to nie pojawiło.

Mechanik powiedział, że to prawdopodobnie pierścienie tłokowe nie nadarzają zbierać oleju i stąd ten dym.

Wobec tego mam pytanie czy taki stan rzeczy mogę utrzymać przez jakiś czas jeszcze bez ryzyka remontu silnika? Oczywiście gdybym nie katował już tak na obrotach i starał się jeździć mniej dynamicznie.

Pozdrawiam
bejronix
Nowicjusz
 
Posty: 23

24 Wrz 2012, 18:46

Zacznij do wymiany wkładu filtra powietrza.
andrzej_124
Stały forumowicz
 
Posty: 1704

24 Wrz 2012, 19:34

Wszystkie filtry, oleje itp były wymienione.

Nie dodałem, że auto stało nieodpalane ponad 2 lata. Tak jakoś nas natknęło, żeby go przywrócić do życia i oddaliśmy go w ręce mechaników. Czy możliwe jest, że jakieś stare ciecze bądź cokolwiek w przewodach się wypalały i przez to tak kopciło?

Moje główne pytanie jednak brzmi czy powinienem się obawiać w tej chwili o silnik, ponieważ włożyłem w niego trochę gotówki by go reanimować i pompowanie jeszcze większej kasy mija się z celem..

Pozdrawiam
bejronix
Nowicjusz
 
Posty: 23