barol91, samochód nie jest bity ani nic i ja mu wierzę bo go znam
więc wątpię, że ma coś do ukrycia, a jak co to w poniedziałek jak go obejrzę, to zobaczę... to samo z przebiegiem.
Co do ceny to nawet na aukcji jest napisane 'do negocjacji', a wiadomo, że każdy chce dla siebie jak najwięcej - rzecz jasna mi po znajomości z buta powiedział 7tys, a obecnie mówi o 6700zł... silnik, cóż... na pewno coś przy nim robił, więc później mógł 'wypucować' ;P
Poza tym on sprowadzał samochody dla wielu swoich znajomych i wielu też od niego kupowało, i bynajmniej żaden nie narzekał z tego co słyszałam
TFSI, mogę się zainteresować seicento Twojego sąsiada, ale potrzebowałabym jakichś bliższych informacji.
W sprawie seicento wykładowcy napisałam maila, że w poniedziałek (po obejrzeniu corsy) dam mu znać.