Chodzi o te opłaty związane z tym, że autko zostało sprowadzone czy jakoś tak?? bo jeśli o to chodzi to są opłacone. Mi pozostaje tylko zapłacić za OC, tablice no i podatek...
co do autka to właśnie głównie tak jak pisałam na uczelnię miałoby być... no może czasem na jakiś dłuższy wypad, ale to raczej rzadko
A odnośnie punto.... widzę, że z komisu... wystrzegam się tego po ostatniej wyprawie do Czeladzi obejrzeć tamtą corsę + brat jak szukał samochodu to jechał do Częstochowy bo autko pięknie na zdjęciach wyglądało, ale jak to zobaczył to okazało się, że to szmelc, więc wolę nie ryzykować... sei fajny, ale chyba wolę dopłacić do tej corsy gdzie poduszki powietrzne mam i wspomaganie, a nie taka "surowa" wersja seicento
![Razz :P]()
co do tego punto to nie wiem ile wyniosłyby ewentualne naprawy :/