Coś niby Alfa ale nie Alfa... Nie da rady. Albo bierzesz Alfę i często jeździsz do warsztatu albo coś innego,o "tradycyjnym" wyglądzie i nie wyróżniasz się z tłumu.
![Uśmiechnięty :)]()
Tyle,że masz większe szanse na mniejszą awaryjność mechaniczną.To już sam musisz się zastanowić. moim zdaniem nawet jak kupisz coś innego niż Alfa,to dalej będziesz myślał o Alfie. Tak więc kup sobie tę Alfę (mówię serio),ładuj w nią kasę w warsztatach i jak się z niej za chwilę "wyleczysz" i "pobujasz się" dłuższy czas z odsprzedażą (która będzie trudna i ze stratą finansową),to kupisz sobie wtedy coś normalnego. Daję ci pół roku i odkochasz się. Wtedy kupisz to co wszyscy i zrozumiesz dlaczego Alfy są tanie i mimo iż piękne nikt ich nie chce...
![Szczęśliwy :D]()
"Nie wszystko złoto co się świeci" i..."przeżyj to sam..."