I o tym właśnie pisałem powyżej. Nie można twierdzić, że ktoś jest bez mózgiem, bo kupuje diesla do robienia 20 km dziennie. Teraz spójrzmy w rzeczywistość ile ludzi jest na świecie i ile takich przypadków, dieslów jeżdżonych sporadycznie. Opieranie się na ogólnej opinii mija się z celem. To tak jak opinia BMW, że jeżdżą tą marką buraki, to taki ktoś kto tak segreguje ludzi jest dla mnie burakiem, bo buraka to widzę w passacie, mercedesie, golfie, maździe, hondzie itd itp. Świat składa się z buraków, więc jeżdżą wszystkimi markami i modelami. Nowobogaccy też są burakami, ma taki nowego mercedesa i myśli, że jest pępkiem na świecie i ulicach. Do czego dążę, do tego, że istnieją niskie przebiegi, diesle które robią 8000km rocznie, nie bite auta 18 letnie itd itp.
btw. Sam ujeżdzam 2.5 litrowe R6 (192km) i zamieniam na TDi, aby jeździć taniej, skoro się tak da. A po co częściej odwiedzać stację jak można rzadziej to robić
![Mr. Green :mrgreen:]()
A i jeszcze jedno, jak mi ktoś powie o utrzymaniu TDi a R6 (na pękających głowicach, 3 łańcuchach, vanosie itd)
![Very Happy :grin:]()