Land Rover Defender 110 vs. Mercedes klasa G

20 Wrz 2009, 21:26

chciałem się poradzić ludzi którzy mieli lub mają stycznośc z tymi samochodami(jak w temcie) chodzi mi o awaryjność i koszty eksploatacji, jakiego szukać silnika a jakiego unikać(wole benzynowe ale land rover ich nie ma w ofercie) no i najważniejsze. jeśli chodzi o wersje nadwoziowe to wolałbym defendera 110 lub G klase. na takie autko mam w planach wydać ok 30tysięcy...rocznikowo wyjdzie troche kiszka...ale to niezniszczalne koniec robocze:)
bahran
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: Dębica

20 Wrz 2009, 22:44

jeśli chodzi o te 2 samochody to na pewno merc będzie starszy w podobnej kasie, ale nie patrz na wiek tylko na stan techniczny, dobrze utrzymane egzemplarze nie będą zbyt awaryjne :mrgreen: . (oczywiście nie ma nieawaryjnych terenówek no chyba że stoją w garażu :mrgreen:)
Silniki oba koncerny mają benzyny, najbardziej popularne to: Mercedes 2.3, 2.6, 2.8 LR 3.5V8
wszystkie samochody występują zarówno z manualną jak i automatyczną skrzynią biegów,
w mercedesie dostajesz trochę więcej, blokady obydwu mostów, często reduktor z wyjściem mocy (PTO), trochę wyższy komfort, niestety wadą mercedesa jest waga :evil:
długa Gelenda potrafi ważyć 3 tony :shock:
Defender(zwany czasem defekterem :mrgreen: ) to siermiężny wół roboczy, plusem będzie dyferencjał między osiowy, i koszt części, (teoretycznie samochód bardziej awaryjny), wadą jest promień skrętu (sam się zdziwiłem że skręca to jak ikarus :shock: )
oba samochody to klasyki mające swoich zagorzałych fanów,
co do kosztów eksploatacji silników benzynowych :mrgreen: spali ile wlejesz ;) nie ważne który, ilość spalonego paliwa i tak wyjdzie ponad 13 litrów na 100 km przy spokojnej jeździe po asfalcie, w terenie bak na popołudnie dobrej zabawy :wink:
znacznie ekonomiczniej wypada tu diesel ;)
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

21 Wrz 2009, 08:03

waga auta naprawde mi nie przeszkadza...może nawet i 5ton ważyć.
Właśnie o to chodzi że z mercem jako takiej stycznosci nie miałem. a defenderem 90 jeździłem pare lat temu za granicą...właściciel nic przy nim nie robił. lał rope i się jeździło. tam był 2,5diesel. natomiast nie spotkałem się z benzyna w land roverze. wiadomo że nie ma aut/motocykli które się nie psują.
bahran
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: Dębica

21 Wrz 2009, 08:24

bahran napisał(a):waga auta naprawde mi nie przeszkadza...może nawet i 5ton ważyć.

waga ma wielkie znaczenie od niej zalezy:spalanie, dzielność w terenie (z powodu masy jako jedyny seryjnie merc ma 2 blokady 100%)


bahran napisał(a): natomiast nie spotkałem się z benzyna w land roverze

[link do autocentrum.pl wygasł]
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)

21 Wrz 2009, 08:31

no tak, waga ma znaczenie:) nie pomyślałem o tym. uu 90 z takim silniczkiem...no takiego jak przeglądam oferty na ebay czy allegro nie widziałem. hm... a powiedz mi jeszcze jakie są słabe strony merca?
bahran
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: Dębica

21 Wrz 2009, 10:13

waga co za tym idzie przy dużych oponach i blokadzie nagminne ukręcanie półosi (trzeba umieć używać), palwożerność (ale to każda duża benzyna), dizajn :mrgreen: z końca lat 80 czyli kocyk/ceratka w kratkę ;),
ogólnie psują się głównie pierdoły, ale pierdoły w serwisie są drogie, mało zamienników w rozsądnej jakości (trzeba wiedzieć co kupować) ale wiele rzeczy da się dopasować po rozmiarach (uszczelniacze)
z tych 2 samochodów hmm def tańszy, merc wytrzymalszy :wink: choć różnice powiedział bym niewielkie.

obie marki mają swoich fanatyków,
poza tym: Jest gwiazda Jest jazda :mrgreen:
albo: Wole pchać mojego LRa, niż jeździć Jeepem :wink:
pocieszny
Forumowicz VIP
 
Posty: 6650
Zdjęcia: 1
Miejscowość: z błota ;)
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Najpopularniejsze auta terenowe z USA - co warto importować?
    Samochody terenowe z USA cieszą się niesłabnącą popularnością na całym świecie, a ich import do Europy, w tym Polski, stale rośnie. Miłośnicy motoryzacji doceniają ich niezawodność, wytrzymałość oraz niepowtarzalny styl. ...

21 Wrz 2009, 19:22

powiem tak: mercedesem nie jeździłem ale LR jeżdże na co dzień w pracy 1100m pod ziemią i jak dla mnei to to auto zabija.Wjedzie wszędzie, silnik 2,5td bardzo elastyczny( na terenowych biegach można z 5 ruszać.Jak jużktoś wspomniał wadąjest słaby promień skrętu.Wiem na pewno, że jeżeli kiedyś będę szukał auta do lasu lub w inny teren będzie nim napewno defender.
labrentz
Nowicjusz
 
Posty: 13
Miejscowość: Głogów

21 Wrz 2009, 20:34

tylko te "podziemnie" defendery zanim zjadą do bram Hadesu są modyfikowane...co nie zmienia faktu że rdzy nie ma bo blacha aluminiowa:) no ja włascie też kilka lat temu śmigałem defenderem 90 i bardzo mi przypadł do gustu(z 1988roku) a G klasa jakoś nie miałęm okazji jej poznać bliżej.

Więc może wiece które auto jest tańsze w eksploatacji, takiej normalnej rozrząd itp. oczywiscie porównywać kopciucha do kopciucha a benzynke do benzynki(oczywiscie bez gazu:))
bahran
Nowicjusz
 
Posty: 5
Miejscowość: Dębica

14 Sie 2010, 20:12

[quote="bahran"]tylko te "podziemnie" defendery zanim zjadą do bram Hadesu są modyfikowane...co nie zmienia faktu że rdzy nie ma bo blacha aluminiowa:)[/quota]

Co Ci po blasze z aluminium skoro LR gniją od podłogi. Blacha to najmniejszy problem w terenówce. Rama się liczy. Jeżdżę Gelendą i wiem, że nie ma lepszego auta zarówno w trasę jak i w teren. O komforcie nie wspomnę. Każdy lubi to co ma, lecz nie bez kozery 20-letnie Gelendy kosztują ponad 40 tys pln.
ubik
Nowicjusz
 
Posty: 3
Miejscowość: Warszawa