Idea na tworzenie luksusowej limuzyny zawsze jest taka sama: nieziemski komfort, najnowsze gadżety, dobre materiały wykończeniowe, przestronne wnętrze i majestatyczny wygląd. Lexus ma to wszystko, więc czym może się wyróżnić na tle niemieckich konkurentów ? Przede wszystkim bardzo wysokim poziomem bezawaryjności (co wcale nie jest takie oczywiste w tej klasie), większą oryginalnością i silnikiem o wysokiej kulturze pracy. Do tego ceny LS nie są przesadnie wysokie ze względu na ograniczony popyt.
V8 o pojemności 4.3 litra dysponuje mocą 281 KM i zapewnia przyspieszenie do 100 km/h 6.7 s do 100 km/h (5.9 po liftingu w 2004 roku) oraz prędkości maksymalnej 250 km/h. W cyklu miejskim spala około 16-18 litrów benzyny, więc znajdą się z pewnością chętni do założenia w Lexusie instalacji gazowej. Nie jest to całkiem zły pomysł, ale oszczędzanie na montażu odpowiedniej instalacji prędzej czy później zemści się na kieszeni skąpego właściciela. Dlatego też koniecznie należy wybrać markową instalację, np. BRC i powierzyć jej montaż doświadczonemu zakładowi. Wnętrze: W wyposażeniu opcjonalnym znalazły się m.in. klimatyzowane fotele przednie i tylne z funkcją masażu, pneumatyczne zawieszenie, 11-głośnikowy system audio, system nawigacji, aktywny tempomat znany m.in. z VW Phaetona i Mercedesa, system multimedialny dla tylnej części pojazdu, samoczyszczące się reflektory i 18-calowe felgi:
Awaryjność: Lexus jest liderem w tej dziedzinie. W niemieckich rankingach od lat okupuje czołówkę segmentu, w którym to walka jest bardzo zacięta. LS-owi zagrozić może tylko "przyrodnia siostra", Toyota Avalon, która walczy jednak w nieco innym segmencie, gdzie klienci nie są aż tak wymagający. Tylko nieco gorszy wydaje się Volkswagen Phaeton, mający jednak łatkę "limuzyny dla ludu", więc i dużo mniejszy prestiż. Koszty: Ze względu na większą nietypowość ewentualne naprawy będą trochę droższe, a części trudniejsze do zdobycia niż w przypadku niemieckiej konkurencji. Na szczęście poważne awarie są rzadkością, a większość podzespołów jest dobrze wykonanych i nie wymaga wymieniania co 50kkm. Ceny aut z początku produkcji startują od 25.000 zł, najdroższe modele poliftingowe z 2005 roku kosztują 60.000 zł-70.000 zł za wersje President i High Class. Odradzam pojazdy z dolnego marginesu cenowego: na pewno mają ogromne przebiegi i zostały doszczętnie wyeksploatowane, co z pewnością odbije się na kieszeni nieostrożnego kupca. Za zadbany egzemplarz należy wyłożyć około 40 000 zł, warto polować na bardzo bogate wersje President.
Obowiązek opon zimowych – czy istnieje i kiedy należy założyć zimówki? Niektórzy kierowcy mogą przed nadejściem zimy zastanawiać się, czy zmiana opon jest obowiązkowa. Wiąże się to z dylematami, jak chociażby to, czy za jazdę na oponach letnich zimą można dostać mandat, czy może lepiej ...
Audi RS Q e-tron: innowacyjny prototyp z nowymi ulepszeniami Audi kontynuuje doskonalenie modelu RS Q e-tron przed trzecim startem w Rajdzie Dakar. Rajdowy prototyp, wyposażony w innowacyjny napęd elektryczny, wysokonapięciowy akumulator i konwerter energii, otrzymał kolejne, ostatnie ...
Drogi użytkowniku, aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepszej jakości treści którymi możesz być zainteresowany powinieneś przejść do ustawień prywatności i tam skonfigurować swoje zgody w celu dopasowania treści marketingowych do Twojego zachowania. Pamiętaj! Dzięki reklamom możemy finansować rozwój naszej strony, a Ty w zamian otrzymujesz do niej bezpłatny dostęp.