z autek które wymieniłeś silnikowo najmniej awaryjny będzie KJ (liberty na rynku hamerykanckim cherokee na eutopejskim różnice pomijalne)
KJ i Pajero z SS będą miały drogowy napęd 4x4, przydaje się do targania przyczepy
do tego LSD z tyłu też dużo daje, stałą blokada mniej się sprawdza w tym względzie,
3,2 DID z pajero przyzwoity silnik ale zdarzają się awarie i jest kilkabolączek tego silnika, to samo się tycze 3.0 w terrano (to już nie jest stare kowadło TD27T) teoretycznie nie trapi go tyle problemów co w Patrolu ale też nei jest zbyt bezawaryjnym silnikiem.. niestety
co do zawieszenia to KJ i Terrano są dość podobne konstrukcyjnie, iFS z przodu sztywny most na sprężynach z tyłu, Pajero niestety ma już pełne niezależne zawieszenie,
KJ spokojnie przyjmuje LPG i z automatyczną skrzynią chyba najlepiej się będzie sprawował z przyczepą
jeśli masz mechanika który ogarnia amerykańskie auta to będzie dobry wybór
do stawki można by dołączyć jeszcze troopera 3,5V6 albo jak się nie boisz wyzwań 3.0 w dieslu