09 Lut 2010, 20:23
Kolego Bartłomieju, czy miałem problem z uszczelką od głowicy?
Prawie dwa tygodnie temu, padła mi pompa wtryskowa w moim disco, równoczesnie z krzyżakiem przy przekładni kierowniczej.
Oddałem do pompiarza, naprawił pompę , ale chciał byc taki uczynny że postanowił naprawić krzyżak, jak go zdjął, to zaczął kręcić kierownicą i zerwał taśmę od poduszki- nie ma kalksonu ani poduchy.
Następnego dnia pękł wężyk doprowadzający olej do turbiny, wyleciał cały olej, prawie zatarłem silnik.
Kupiłem nowy wężyk, uzupełniłem chyba ze 100l oleju ( 2l zostały) i wydawałoby się ok.
Wspomniane 2 l postawiłem za fotelem, wyjechałem w trase i butelka się przewróciła i cała zawartość się wylała na podłoge.
Pojechałem do znajomego , co ma pralnię , aby to wyczyscić , powyjęciu wszystkiego z podłogi okazało się że od strony kierowcy podłogi w ok 10% nie ma.
Jak by tego było mało, z wężyka dalej się sączy olej.
Więc tylko czekam, aż wydmucha mi uszczelkę pod głowicą, bo chyba gorzej już być nie może.
Wiem że się rozpisałem, trochę nie na temat, może ktoś mnie wesprze na duchu.
A i tak go nie zamienie.