LR freelander- kupić czy nie kupić?

15 Kwi 2011, 18:26

motorro napisał(a):osiągnąłem ok. 180-185

kamikadze ?
kawaleryjska fantazja, jeśli Frelek jeszcze młody i nie śmigany :wink: w terenie :sad:
ale rozumiem że w chełmofonie obowiązkowo :smile:
i opony do 18o km/h :?:
Koledzy - w Reichu pewne auta okreslają - kein Ferrari , kein Porsche
przyjacielscy sąsiedzi ??? zakłamani agresorzy, mija 75 lat od ciosu w plecy - im sie znów marzy wypad w Europę , nawet jakby miały zginąć tysiące podwładnych, nieważne wyśle się następnych
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

15 Kwi 2011, 20:16

motorro napisał(a):Chyba tylko w katalogu. hehe
Starsze 2.0 niby osiągają 155km/h, ale taka jest różnica, że w katalogu podają "bezpieczną maksymalną prędkość", a rzeczywista maksymalna jest większa.Swoim osiągnąłem ok. 180-185.Ale nie wiem ile liczniki od LR zawyżają.

W licznikach koncernu Audi&VW przy licznikowych 140km/h jedzie się w rzeczywistości 130km/h.Na seryjnych rozmiarach kapci i felg oczywiście.


Później się kończy wymianą silnika i narzekaniem na ferdka , a co do zawyżonych wskazaniach szybkościomierza to nie tylko w "szmelcwagenach" tak jest ale wszystkie autka tak mają, przynajmniej tak nawigacja pokazuje, "DIEWCZYNKO"
Amasz
Nowicjusz
 
Posty: 29
Miejscowość: Częstochowa

15 Kwi 2011, 20:57

Amasz i sympatyk macie coś do mnie?!Powiedzcie to wprost!!!
Pisze Wam jaka jest prawda a jeśli wydaje się to Wam nierealne to nie komentujcie tego w idiotyczny sposób!
Licznik pokazywał mi między 180 a 185 km/h i taka jest prawda, to że wasze fredy tyle nie dają rady pociągnąć to nie znaczy że mój ma nie dać rady!
I szczerze nie radzę nikomu przekraczania tej bezpiecznej prędkości czyli 155km/h bo zaczyna niebezpiecznie bujać.Hałas nie jest aż taki duży, wystarczy mieć szosowe opony, a nie terenowe, czy zimowe.
Mój na tym silniku ma przejechane ok.150tyś km, na poprzednim ponad 350k.Nie narzekam, że się psuje bo wiem do czego jest to auto i wiem, że awarie są na porządku dziennym.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

15 Kwi 2011, 23:14

Kolego Motorro
motorro napisał(a):Pisze Wam jaka jest prawda a jeśli wydaje się to Wam nierealne
- ja absolutnie nie twierdze że to niemożliwe , tuning, silnik 2,5t., tor...itp
tylko zadaje subiektywne pytanie jaki sens ? i w jakich warunkach ?
od czego plaskacze ?
rozumiem każdemu wolno , tylko uwaga- nie każdy MOŻE- co sam zaznaczasz
motorro napisał(a):I szczerze nie radzę nikomu przekraczania tej bezpiecznej prędkości czyli 155km/h bo zaczyna niebezpiecznie bujać.

dookoła troche młodzieży, która szybciej jeżdzi niż myśli ...i dlatego nie wszyscy wracają
ale tak z doświadczenia mechan/motor. przy tej prędkości auto z oporem aerodynamicznym Frelka spalić musi z.a. 14-15 ltr/100km
mnie życie i zdrowie jeszcze miłe
pozdrawiam
przyjacielscy sąsiedzi ??? zakłamani agresorzy, mija 75 lat od ciosu w plecy - im sie znów marzy wypad w Europę , nawet jakby miały zginąć tysiące podwładnych, nieważne wyśle się następnych
sympatyk
Zaawansowany
 
Posty: 878
Miejscowość: na skraju grodu
Prawo jazdy: 15 09 1976
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Freelander e picc. scuderia
Silnik: Otto 95÷121
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Manualna

18 Kwi 2011, 12:06

Temat jest "kupić czy nie kupic" więc wracając do niego...
...różne słowa się słyszy na temat ferdka.
Też miałem negatywne podejście...ale zdecydowałem się. Jeżdzę nim juz 2 lata i nie narzekam. Fakt ze spalanie średnio 9-10l/100 (jedyny minus autka) ale wystarczy tylko dbać o oleje i można jezdzic długo. Oczywiście nie polecam jazdy ponad 140km/h bo po co?

Zdarza mi sie go przycisnąć czasami ale to tylko jak się gdzieś śpieszę. To nie jest auto stworzone do tego typu jazdy. Pomykam sobie średnio 90-110/h . Nie ma co katować skoro chcesz długo pojeździc.

Auto jak każde inne. Nie ma dnia ani godziny gdzie cos moze sie stac. Nie ma na to reguły.
była moja mała bestia - Freelander 2002 1.8 petrol
teraz jest Ford S-MAX Titanium
kaskaderr
Początkujący
 
Posty: 171
Miejscowość: Śląskie
Auto: Ford eS-MAks
Silnik: 2.0 145KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Van
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2009

19 Maj 2011, 15:17

Ale wywołałem temat a ja tylko chciałem napisać o spalaniu jakie jest
Wyjaśnię te 180 to było tylko raz jak wracałem z niemiec na autostradzie dosłownie kilka kilometrów i jeszcze do końca nie wgniotłem pedału gazu nie wiem ile jeszcze by poszło zapewne niewiele ale nie próbowałem bo już było strach tzn odczucia moje były takie że nie należy tego robić bo taka prędkość nie jest dla tego samochodu ale 140-150 to już całkiem nieźle sobie leci chociaż tak to jeżdżę tylko gdy jadę do Wwa i raczej przy wyprzedzaniu bo jakoś czym bliżej tym noga robi się cięższa ale to tak ze względu na dostosowanie się do lokalnych warunków a na co dzień to tak do 120

Kupić czy nie każdy o tym decyduje sam w tym samochodzie jest trochę więcej ,żeczy ,które mogą się zepsuć z tym się trzeba liczyć jak i z większym zużyciem paliwa niż w samochodzie osobowym bo to i cięższe jest i większe i napęd na 4 prawie
Freelander TD4
MCARTUR
Aktywny
 
Posty: 268
Miejscowość: gdzieś na południu

21 Maj 2011, 06:06

Witam
Ja swoim landkiem rozpędziłem się do pomad 190Kh co potwierdził przez CB kierowca mazdy pytając czy mam silnik2.5 w benzynie.
LANDEK99
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 239
Miejscowość: Puławy
Prawo jazdy: 13 08 1986
Auto: freelek 99r
Silnik: 2.0 98KM
Paliwo: Diesel
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 1999