Majonez pod korkiem

06 Sty 2012, 10:18

Niedawno wymieniłem olej w silniku ,robię niewielkie trasy,więc dlatego pewnie pojawia się majonez pod korkiem,gdy auto przegonie dalej majonez znika,chciałem zapytać czy ten olej jest może złej jakości? i czy trzeba go niedługo wymienić (ze względu na dużą zawartość w nim wilgoci) i dlaczego to zjawisko nie występuje we wszystkich autach,chociasz robią też po pare km. dziennie?

06 Sty 2012, 11:29

Jeśli robisz tylko po kilka kilometrów dziennie,to powinieneś wymieniać olej nawet co 5 tyś km,pamiętaj o tym,że olej wymieszany ze skraplającą się wodą (pienienie)traci własności smarne,dochodzi wtedy do smarowania granicznego,czyli braku filmu olejowego.Majonez to naturalna rzecz,w tak eksploatowanym silniku.Tutaj w tym przypadku jednak, sprawdź termostat,bo majonez aż tak szybko nie powinien się pojawić,sprawdź też,czy olej nie pachnie płynem chłodniczym!

16 Sty 2012, 19:12

tak nawiasem mowiac raz do roku powinno sie zminiac nawet jesli sie nieprzejedzie duzo kilometrow , bo tak jak kolega wyzej pisze olej wtedy traci własności smarne i nadodatek chlonie wode

17 Sty 2012, 00:07

Hehe ja to samo miałem w swoim starym golfie, tylko że sporo nim jeździłem a tzw majonez był w okresie jesienno-zimowym. Wtedy się okazało, że to wina oleju firmy Lotos, bo znajomi też tym zalewali i mieli to samo. Teraz swoją 440 zalałem Orlenem i jak narazie nie widzę niepokojących objawów

17 Sty 2012, 18:28

To by miało sens , wcześniej auto zalewałem castrolem 10w40 trasy które robiłem były niemal identyczne syfu nie widziałem,teraz zalałem lotos 10w40 i po tygodniu pojawiło sie troche majonezu pod korkiem,pocieszające jest tylko to że po dłuższej jeżdzie jest czysto i niczego nie ubywa.Pozdrawiam.

18 Sty 2012, 08:02

Każdy olej jest skomponowany z różnych dodatków,między innymi zawiera dodatki przeciw pienne,wiadomo,że tańsze oleje zwłaszcza mineralne będą mniej odporne na pienienie się,czyli bardziej skłonne do tworzenia tzw.majonezu.Magnatec to olej wysokiej jakości,ale patrzcie na jego cenę,jest coś za coś.