Małe autko na krótkie dystansy pierwszy samochód.FordEscort?

21 Lip 2008, 23:37

Witam,

w jednym z tematów już pobieżnie pytałem, ale co własny temat to własny i sądzę, że dostanę tutaj więcej wyczerpujących odpowiedzi.

Otóż chciałem kupić sobie używany, mały samochód w celu dojeżdżania do pracy. Aktualnie dystans dzielący mnie a pracę to całe 3km. Czyli dziennie 6km + dni wolne może gdzieś dalej (ale ciągle miasto). Sporadycznie będzie na pewno jakiś dalszy wypad za miasto. Sytuacja ta powinna się utrzymać przez rok, dwa. Później może albo ja się od pracy oddalę albo zmienę pracę i wtedy to kto wie ile tych km będzie.

Jako, że znam się na tych sprawach jak świnia na gwiazdach poczytałem wpierw trochę i po pierwszym, jakże mylnym wrażeniu, że gaz będzie dla mnie najlepszy - nieco zmądrzałem i teraz zastanawiam się nad benzyną albo ON a dokładnie turbodieslem.

Chodzi mi głównie o koszt eksploatacji i to by auto pojeździło jeszcze te parę lat. Portfel póki co nie jest bardzo spuchnięty więc dysponuję powiedzmy, że 7000-8000 PLN lub coś koło tego.

Zastanawiałem się nad Oplem Corsą B, Seatem Ibizą II. Podoba mi się jeszcze wizualnie Peugeot 206, ale to francuz, przez wielu odrzucany za awaryjność i większe koszty eksploatacji niż niemców no i ostatnio gdzieś przeczytałem, że te ich diesle nie są takie dobre.

Pytanie czy dla mnie będzie lepsza mimo wszystko benzyna czy jednak TD? Czytałem sporo o TD i powiem szczerze, że bardzo mi się ten silnik spodobał. Z drugiej strony trzeba bardziej dbać chyba o niego, a ja jeszcze takiego doświadczenia w dziedzinie "kultura jazdy" nie posiadam i o niektórych rzeczach typu np. temperatura silnika, zażynanie go, czekanie aż turbina ostudzi się itd itd. nie miałem pojęcia, ale z drugiej strony to chyba nic trudnego nauczyć się takich rzeczy. Zresztą o benzynowe silniki też trzeba dbać.

Jeżeli pominąłem jeszcze jakiś fakt to dajcie znać.

Czy w ogóle ok. 10 letni samochód będzie bezawaryjny jeszcze? Czy to się już praktycznie sypie? Ja wiem, że to wszystko zależy - ale tak ogólnie czy jest sens brać takie coś na te 2-? lata?

I czy diesel jest tańszy w utrzymaniu czy droższy? A jak się popsuje to naprawa czego taniej wychodzi? Benzyny czy diesla? Wolałbym nie dokładać do niego od razu (albo najlepiej wcale :P). I tak musiałbym kredyt wziąć bo nie starczy mi a jakiegoś takiego totalnego rzęcha za 3-4k też nie chcę.

------------
Uaktualniłem nieco tytuł - skłaniam się teraz najbardziej ku temu Escortowi z linka z postu datowanego na 29.08.2008. Tani i fajny. Może sie użytkownicy Escortów wypowiedzą nieco na jego temat?
Ostatnio edytowany przez Lex, 29 Sie 2008, 21:41, edytowano w sumie 1 raz
Lex
Nowicjusz
 
Posty: 16

22 Lip 2008, 06:28

JAk ja bym miał 3KM do pacy to był sobie kupił Rower, hahaha.
Nie no oczywiście głupi żart, ale przejdę do tematu.
3KM nie jest to dużo i w sumie mała banzynka by ci wystarczyła, bo wielkich przebiegów to ty nie zrobisz. Pozatym benzynke kupisz w lepszym stanie, z mniejszym przebiegiem, no i szybciej dostanie sie taki samochód jaki sie chce.
Polecam Seata Ibize z silknikiem 1.4 jest dobry, i mało awaryjny. Nie powinnien ci dużo palic. Corsa bedzie ci gnić, wiec nie polecam, mimo że silniki tam są dobre.
Ibiza się nada.....a podsune mały pomysł jeszcze....a może HONDA CIVIC :) (tylko spalanie bedzie wieksze :] )
______________PRECZ Z [ *F*O*R*D*A*M*I ]_________
miszarus
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 310
Miejscowość: zachodnio-pomorskie

22 Lip 2008, 11:30

Zgadzam się z poprzednim postem. W rodzinie użytkowana jest Ibiza od 11 lat, przebiegi ma podobne jak ty opisujesz (może trochę większe) i nie wymaga większego nakładu finansowego. Do ceny kupna używanego auta warto jednak od razu doliczyć sobie elementy eksplatacyjne (np. rozrząd, klocki hamulcowe, elem. zawieszenia... ciężko się przed tym całkowicie ustrzec kupując ok 10 letnie auto). Seata IBizke jednak z czystym sercem polecam, będzie ok. i po mieście i na jakiś dłuższy wypad.
morris
Nowicjusz
 
Posty: 49
Miejscowość: Lublin

22 Lip 2008, 12:09

Rower mam i takie rozwiązanie jest dobre na pogodę względnie nie za gorącą i niezbyt deszczową. :)
Znudziły mnie też marsze do pracy :> No i czas po prostu by w końcu mieć coś swojego.

Ale te Ibizy to macie na myśli benzynki, tak?
Ciągle chodzi mi po głowie jakiś TD. 1.4 TDI albo 1.9 (tylko tu musiałbym sprawdzić o ile większe będą opłaty). Nie będzie to lepsze od benzyny?
Lex
Nowicjusz
 
Posty: 16

22 Lip 2008, 12:48

Według mnie na dojazdy do pracy 3KM to Benzynka była by chyba lepsza, ale cóż.....skoro chcesz dieselka to nic nie stoi na przeszkodzie. No wtedy polecam silniczek 1.9TDI, super motorek niezawodny.
Jeżeli chodzi o benzynke to do ibizy polecam 1.4 :)
______________PRECZ Z [ *F*O*R*D*A*M*I ]_________
miszarus
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 310
Miejscowość: zachodnio-pomorskie

22 Lip 2008, 12:51

Tak się zastanawiam nad TD ponieważ jak się zmieni praca bądź miejsce zamieszkania (co może nastąpić w ciągu 2 lat) to wtedy z benzynką będzie już wszystko drożej wychodziło niż na dieslu. Nic tylko znaleźć dobry samochód w przystępnej cenie...
Lex
Nowicjusz
 
Posty: 16
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Volkswagen T5 4MOTION
    Napędzane na wszystkie koła Volkswageny T5 - Transporter, Caravelle, Multivan i California cieszą się coraz większą popularnością. Dla 4MOTION z 6-biegową przekładnią manualną do wyboru są silniki TDI o mocy 103 kW/140 KM ...

22 Lip 2008, 12:59

Skoro tak, to Seat Ibiza jest dobrym wyborem, 1.9TDI (niskie koszty ekspolatacji, niezawodny) nic dodać, nic ująć. Tylko musisz być wybredny kupując samochody z tym silnikiem, zdarzają sie przypadki, że przebieg pisze 160tys a w rzeczywistości jest 450tys, a silniczek wydaje sie że chodzi jak złoto :) Trzeba uważać.
A zastanawiałeś się nad VW POLO CLASIC....(sedan). Ciężko te samochody spotkać i kupić, ciesza sie duzą popularnością. Mój znajomy ma, 1.9 SDI (wolnossący silnik bez turbiny o mocy chyba 64KM) i jest z niego bardzo zadowolony, wogóle mu się nie psuje..pali bardzo mało. Tylko musiał byś troszkę dołożyć, ale WARTO :)
______________PRECZ Z [ *F*O*R*D*A*M*I ]_________
miszarus
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 310
Miejscowość: zachodnio-pomorskie

22 Lip 2008, 13:02

To za 2 lata zmienisz samochód najwyżej ;) TD na takie krótkie dystanse? Szkoda turbiny imo, nawet nie będziesz jej mógł załączać bezpiesznie, a potem czekanie aż się ostudzi to drugie tyle czasu co na dojazd stracisz. Benzyna i tyle, ew. zwykły diesel...
jiGsaw
Forumowicz VIP
Awatar użytkownika
 
Posty: 5044
Miejscowość: Rumia
Auto: BMW

22 Lip 2008, 13:16

Musze jeszcze dokładnie przeliczyć ile będzie tych km miesięcznie. Teraz jak tak myślę to widzę tylko pracę i czasami jakiś wypad, np. do CH czy czegoś takiego, ale jak będzie auto to pewnie wpadnie mi masa innych pomysłów.

Benzyna też nie pali za ładnie jak się silnik nie rozgrzeje, racja?
Więc tak czy siak te krótkie dystane to będzie ciężki orzeczh do zgryzienia. Chyba, że będę specjalnie naokoło jechał :D

Wykalkuluję ile by było różnicy jakbym się jednak porwał na kilka wojaży w miesiącu i wtedy wybiorę najwyżej benzynę czy diesla.

Ale od strony technicznej jest jeszcze coś na co powinienem zwracać uwagę? W tej kwocie nic nowego nie kupię. Przeważnie są to roczniki `98-99 i starsze.
Lex
Nowicjusz
 
Posty: 16

22 Lip 2008, 13:50

miszarus napisał(a):Corsa bedzie ci gnić


Zastanawiają mnie te opinie - mam Corsę B z '96 i nic nie gnije :roll: Trochę rdza go łapie, ale nieznacznie.
Smerda_Jajeczny
Początkujący
Awatar użytkownika
 
Posty: 164
Miejscowość: \/\//\\/\//\

22 Lip 2008, 18:06

TDI to moim zdaniem na krótkie dystanse, ani specjalna frajda dla kierowcy, ani zdrowe dla silnika (turbiny). Zwróć uwagę, że za diesla zapłacisz więcej, czyli za przeznaczoną kwotę kupisz starsze auto plus fakt, że diesle generalnie robią większe przebiegi (po to je w koncu ludzie kupują), daje ci większe szanse nabyć autko bardziej wysłużone. Za to benzynka 1.4 Ibizy jest naprawdę bardzo fajna i wcale nie tak baaardzo mniej ekonomiczna od diesla (przy obecnych cenach ON).
Nie polecam żadnego SDI VW, muuuuł, chociaż fakt, że b. oszczędny.
morris
Nowicjusz
 
Posty: 49
Miejscowość: Lublin

22 Lip 2008, 18:44

Niby racja z tymi krótkimi dystansami - benzyna będzie tutaj może chwilowo lepsza, ale co jeśli dystane się wydłużą? Wtedy chyba lepszy będzie TDi? Już sam nie wiem normalnie..
Lex
Nowicjusz
 
Posty: 16

22 Lip 2008, 20:28

1.Na takie dystanse to najlepszy rower - serio! Szkoda włączać silnika, żeby przejechać 3 km.
2.Licz się z kosztami, np. zakupu akumulatora - niestety dla niego taka jazda na krótkich odcinkach jest zabójcza.
3.Tylko i wyłącznie benzyna. Diesel w chwili obecnej prędzej Ci się rozsypie, niż sobie nim pojeździsz.
4.Bardzo niepokoi mnie fakt, że chce brać kredyt na połowę tego samochodu. W razie większej awarii (a z taką trzeba się liczyć jak się kupuje auto powyżej 10 lat) będziesz miał kasę na mechanika, czy autko będzie stać na parkingu?

Kupno samochodu to dopiero początek wydatków i to wcale nie małych.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

22 Lip 2008, 20:44

Rower był fajny przez tydzień. Jak przyjeżdżam do pracy cały zlany potem to muszę z 30min odpocząć by nie lepić się potem do koszulki i vice versa. Poza tym jeszcze w zimie na rowerze nie jeździłem.

Jak to mawiał Murtaugh w "Zabójczej broni" - I'm too old for this shit! ;)

Co do kosztów to jestem świadom, tylko liczę, że trafię jakiś dobry egzemplarz i nic nie trzeba będzie robić (poważniejszego) - czytałem legendy, że takie rzeczy się zdarzają. ;>

Z drugiej strony jak kupię już autko to może zmobilizuje mnie to do poszukania nowej pracy :))

Wiem, że dla niektórych czytanie znowu tych samych pytań może być nużące, ale dzięki że mi ciut pomogliście i poświęciliście chwilę. Oczywiście jak jeszcze ktoś by chciał dorzucić swoje 3 gr. to proszę bardzo.
Lex
Nowicjusz
 
Posty: 16

23 Lip 2008, 16:40

Zrobisz jak zechcesz. Moim zdaniem lepsza będzie benzyna od diesla. A najlepsze na bezawaryjną jazdą, albo nawet bezdotykową jest nowa Mazda 6. Tam tylko wsiadasz i jedziesz i nic Cię nie obchodzi.

Tylko, że musiałbyś mieć 10 razy tyle ile chcesz teraz wydać ;)
Niestety kupno auta niemłodego to często loteria, albo naprawde dobrze trzeba się na tym znać.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725