REKLAMA
Witam.
Na początku chciałbym określić budżet. Otóż jeśli chciałbym auto na już, to musiałbym zadowolić się budżetem max 8 500zł. Jeśli poczekałbym do października, to udałoby mi się uzbierać ok. 13 000zł. Auto miałoby być oszczędne, zależy mi raczej na jakimś hatchbacku lub sportowym coupe. Ew. sedan, ale to w ostateczności, gdyż miałby to być mój pierwszy samochód i raczej jeździłbym sam ew. z jednym, dwoma pasażerami. Jeśli chodzi o silnik, to raczej benzyna, gdyż samochód miałby służyć mi głównie do poruszania się po mieście, ok. 10 km dziennie i raz na kilka miesięcy jakiś dalszy wypad. To co najważniejsze, to przymusowo automat. Wiem, że nie jest to pochwalany rodzaj skrzyni na tym forum, ale ze względów zdrowotnych miałbym problem z obsługą sprzęgła (lewa noga). Wyposażenie nie musi być jakieś super bogate, nie zależy mi na luksusach. Fajnie jednak byłoby widzieć elektryczne lusterka, szyby i jakaś klimatyzacja. Bardzo więc proszę o wrzucanie propozycji w obu budżetach i powiedzcie, czy opłaca się czekać. Za te 8,5 tys auto kupowałbym pewnie w czerwcu, a za 13 tys, a może nawet odrobinkę więcej pod koniec października.