Jeśli ktoś potrafi jeździć Dieslem i umie jeździć Dieslem to nawet Common-railowi ciężko krzywdę zrobić.Najlepszym przykładem tego niech będzie silnik zwykły BMW 2.5 td.Moi znajomi,którzy robią remonty silników mieli to auto już w latach 90-tych(wtedy to był kosmos),chodziło to genialnie dotąd dopóki nie przygrzał mu jadąc z Niemiec,nie zagotował płynu,nie przegrzał silnika a głowica zrobiła tylko PUCH
,ledwo doczołgał się do domu.Silniki CDI Mercedesa,zwłaszcza 320CDI ,to silniki genialne,ale niestety,Dieslami trzeba umieć jeździć,wtedy są nie do zajeżdżenia
Ktoś kto tęsknym okiem lubi spozierać na SUBARU i stać jest go na to auto,Diesla niech nie kupuje,Diesle nie lubią wyciskania siódmych potów na maxa
Mój 220d,nigdy nie przekroczy 150km/h,brat teraz nim jeździ,dostał prikaz ode mnie taki i koniec