Miejski ekonomiczny samochód do 6 tys. zł

23 Cze 2011, 09:29

Dzien dobry.
Szukam miejskiego ekonomicznego samochodu do 5 tys. zl. Miesiecznie bedzie robione do 500 kilometrow. A wiec priotytety to niskie spalanie w miescie oraz tanie czesci i naprawy. Rocznik mniej wiecej od 1997 zeby nie byl zbyt zakatowany, auto ma mi starczyc na pare lat.

Odpadaja: Cinquecento, Seicento, Tico, Matiz, Skoda, Opel, Ford.

Co byscie mi doradzali?

23 Cze 2011, 10:16

Za 5k opel to najlepsza opcja dla kogoś takiego jak Ty, bo solidne auto (oprócz blahy) i tanie części. No i na pare lat starczy bo rocznik będzie gdzieś 98. A jak kupisz 17 letniego japońca lub niemca (z tych droższych) to nie wiem czy przeżyje pare lat. Poza tym jak robisz TYLKO 500km to odpuść sobie ekonomiczne auto. Bo czy spali 7 czy 9 litrów to różnica z 40zł. Uwierz że naprawy i części potrafią być zdecydowanie większym miesięcznym wydatkiem niż te 40zł:) więc patrz na to co Ci sie podoba i jest w dobrym stanie, a nie co pali o litr czy 2 mniej. Pozdro

23 Cze 2011, 10:42

Fiat Punto 1.6

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

23 Cze 2011, 10:42

kowalsky napisał(a):...Miesiecznie bedzie robione do 500 kilometrow...

przy tym przebiegu (zakladam dom - praca - dom) bedziesz robil max 20 km dziennie, masz wiec duuze szanse na jazde na zimnym silniku. benzyna bedzie sie sprawdzala w tym przypadku lepiej od diesla. a i lpg mozesz odpuscic bo przelaczy ci na gaz dopiero po zagrzaniu silnika.
skreslanie na wstepie selekcji calej marki nie bardzo ma sens. opel ma i tigre i omege i duzo modeli miedzy, ktore jak chocby corsa, spelnia twoje wymagania.
mi osobiscie podoba sie peugeot 306 w wersji hatchback ale nie kazdemu pasuje miekkosc zawieszenia francuzow.

pozdr
viwaldi

23 Cze 2011, 11:59

Dzieki za rady. A rozwazmy jeszcze sytuacje gdybym wzial auto na gaz. Srednio auta z gazem sa ciut drozsze o 500 zl.
Zakladajac ze bede jezdzil 500km miesiecznie przy spalaniu 8l benzyny wychodzi 5*8*5,3 zł=212 zł miesiecznie.
Z gazem wygladalo by to tak: 5*10*2,7 zł=135 zł.
To ze taniej na gazie to nie dziwne, natomiast powiedzcie mi czy mozna odpalic auto od razu na gazie.
Czy Punto dobrze znosi gaz?
Czy silnik w Punto to jest to samo co siedzialo w Seicento czy jakas lepsza wersja?
I jeszcze zapomnialem napisac ze priorytetem musi byc dobra blacha bo auta ma starczyc na dluuugo z racji braku funduszy. Wiec lepiej jak nawali nawet skrzynia biegow niz auto by miala zeżreć rdza.

23 Cze 2011, 12:17

kowalsky napisał(a):Dzieki za rady. A rozwazmy jeszcze sytuacje gdybym wzial auto na gaz. Srednio auta z gazem sa ciut drozsze o 500 zl.
Zakladajac ze bede jezdzil 500km miesiecznie przy spalaniu 8l benzyny wychodzi 5*8*5,3 zł=212 zł miesiecznie.
Z gazem wygladalo by to tak: 5*10*2,7 zł=135 zł.
To ze taniej na gazie to nie dziwne, natomiast powiedzcie mi czy mozna odpalic auto od razu na gazie...

zalezy jaka bedzie instalacja lpg. niektore starsze pozwalaja na takie cos, ale w nowych nie jest to w ogole mozliwe (pomijam tryb serwisowy). przelaczenie na lpg nastepuje samoczynnie po oiagnieciu odpowiedniej temp plynu chlodzacego.
na krotkich dystansach, a juz szczegolnie jak jest zimno, jezdzisz w duzej mierze na benzynie.

pozdr
viwaldi

23 Cze 2011, 12:42

Silniki fiatowskie dobrze znoszą gaz więc problemów nie powinno być.
Jeśli będziesz szukał Punta to silnik minimum 1.2 75KM gdyż dwa słabsze (1.1 55KM i 1.2 60KM) są słabe do tej budy a 1.1 pamięta czasy Cinquecento.
Punto ma ocynkowaną blache (oprócz tylnej klapy) więc z zadbanymi egzemplarzami nie powinno być problemów.

23 Cze 2011, 12:53

Jeśli dużo jeździsz to z autem na gaz jest taniej, ale na krótkich odcinkach czy to będzie oszczędność jak nie zdąży się przełączyć na gaz? Pamiętaj jeszcze o kosztach związanych z posiadaniem instalacji gazowej (regulacja,przeglądy). Oprócz kosztów każdy mechanik powie że gaz nie jest zdrowy dla silnika, a Ty chcesz jeździć tym jeszcze pare lat. No i może mniej ważne, ale zwykle jeżdząc na gazie tracisz na dynamice (przy wyprzedzaniu ważne) oraz masz mniej miejsca w bagażniku co czasem się przydaje. Przy Twoich przebiegach rozsądne jest branie auta w benzynie i te 200zł trzeba wydać na paliwo niestety. W końcu auto to komfort a za komfort się płaci:) Ja bym nie żydził z tym lpg:)

23 Cze 2011, 13:06

pit85 napisał(a):...Pamiętaj jeszcze o kosztach związanych z posiadaniem instalacji gazowej (regulacja, przeglądy)...

robisz to raz na rok, wiec koszty sa praktycznie pomijalne przy calosci.

pit85 napisał(a):...Oprócz kosztów każdy mechanik powie że gaz nie jest zdrowy dla silnika, a Ty chcesz jeździć tym jeszcze pare lat...

nie kazdy silnik sie dobrze zagazowuje ale przy dobrze dobranej, zalozonej i estrojonej instalacji to zeby cos sie dla silnika nie stalo

zwlaszcza przy jego zakladanych przebiegach.

pit85 napisał(a):...No i może mniej ważne, ale zwykle jeżdząc na gazie tracisz na dynamice (przy wyprzedzaniu ważne)...

jak wyzej. praktycznie nie ma roznicy pb - lpg. warunek to dobrze dobrana, zalozona... itd

pit85 napisał(a):...W końcu auto to komfort a za komfort się płaci:) ...

PRL juz dawno sie skonczyl. samochod to taka sama rzecz jak tv lcd czy komputer.

pit85 napisał(a):...Ja bym nie żydził z tym lpg:)

normalna sprawa ze chce jezdzic jak najtaniej. nie wie wiec pyta.

pozdr
viwaldi

23 Cze 2011, 13:19

PRL juz dawno sie skonczyl. samochod to taka sama rzecz jak tv lcd czy komputer.

No tak i co z tego?:) Dla kogoś kto jeżdzi mzk, pks czy pkp to auto jest komfortem, gdyż nie patrzy na nic i zawsze może jechać gdzie chce i kiedy chce. Za tę wygodę przy przebiegach 500km płaci się o jakąś stówkę więcej niż sieciówka na autobus.
Kto pyta nie błądzi, ale napisałem ewentualne minusy lpg. Jeśli dobrze założona, zestrojona to powinno być ok. A jeśli spaprana robota?

23 Cze 2011, 13:30

pit85 napisał(a):...Jeśli dobrze założona, zestrojona to powinno być ok. A jeśli spaprana robota?

chyba najlepiej nie brac takiego auta albo jechac ogladac z zaufanym gazmechanikiem. ludzka wyobraznia nie zna granic i co potrafia zrobic domorosli "mechanicy" to sie "fizjologom" nie snilo

kiedys w tvnturbo bylo o oplu, zagazowanym w oplu, z silniekiem, ktorego opel zakazuje zagazowywac...
jezdzic sie takim autem nie da, a doprowadzenie do normalnosci moze sie skonczyc remontem silnika czy jego wymiana. szkoda kasy i nerwow.

pozdr
viwaldi

ps. fotka zeby nie byc goloslownym. te rurki to "wtryski" lpg bezposrednio do komory spalania. niebieskie to uszczelnienie silikonowe. instalacja lpg zostala zalozona w LEGALNIE DZIALAJACYM WARSZTACIE a nie w piwnicy. wszystko na temat "fachowcow".

23 Cze 2011, 14:51

viwaldi napisał(a):
kowalsky napisał(a):Dzieki za rady. A rozwazmy jeszcze sytuacje gdybym wzial auto na gaz. Srednio auta z gazem sa ciut drozsze o 500 zl.
Zakladajac ze bede jezdzil 500km miesiecznie przy spalaniu 8l benzyny wychodzi 5*8*5,3 zł=212 zł miesiecznie.
Z gazem wygladalo by to tak: 5*10*2,7 zł=135 zł.
To ze taniej na gazie to nie dziwne, natomiast powiedzcie mi czy mozna odpalic auto od razu na gazie...

zalezy jaka bedzie instalacja lpg. niektore starsze pozwalaja na takie cos, ale w nowych nie jest to w ogole mozliwe (pomijam tryb serwisowy). przelaczenie na lpg nastepuje samoczynnie po oiagnieciu odpowiedniej temp plynu chlodzacego.
na krotkich dystansach, a juz szczegolnie jak jest zimno, jezdzisz w duzej mierze na benzynie.

Kolega mi powiedzial ze gaz mu sie wlacza po przekroczeniu 1500 obrotów. Chyba mozna sobie poustawiac kiedy ma sie gaz wlaczac. A jaki jest skutek gdybym chcial w zime przy minus 10 stopniach od razu wlaczyc na gazie?

23 Cze 2011, 15:00

kowalsky napisał(a):Kolega mi powiedzial ze gaz mu sie wlacza po przekroczeniu 1500 obrotów. Chyba mozna sobie poustawiac kiedy ma sie gaz wlaczac. A jaki jest skutek gdybym chcial w zime przy minus 10 stopniach od razu wlaczyc na gazie?

a kolega powiedzil jaka ma instalacje? pewnie jedna z pierwszych czyli STARA. w X z awatara mialem mieszalnikowa (wiec poprzedniczke sekwencyjnej) i juz tam wlaczanie lpg sterowane bylo temperatura plynu chlodniczego.
skutek? link.

pozdr
viwaldi