Ja osobiście też już wolę dołożyć kasy i kupić nowe auto z salonu - czasami trafi się wyprzedaż z roku 2010-2009, więc można mieć nowiutkie auto bez żadnego przebiegu DUŻO taniej (ja właśnie taki kupiłem), albo z lepszą wersją wyposażenia w tej samej cenie. Mitusbishi Lancer uważam za dobre auto (silniki Mitsu są nie do zaje...nia
), tylko sporo pali w stosunku do konkurencji, ale jest dobrze wyposażone i ma 9!!! poduszek powietrznych, czego prawie nikt nie oferuje. Osobiście polecam wersję Invite - w miarę tania, a już dość dobrze wyposażona.
Jeśli chcesz, to - z tego co się orientuję - w salonie pod Nowym Sączem (Wielogłowy) zawsze mieli samochody nowe, tylko rok starsze (np. z 2009r.) i to w dość dużej ilości - tylko nie wiem, czy w tym roku ze względu na zniesienie VAT-u już nie będą wykupione. Ale zapytać możesz, chyba, że to dla Ciebie za daleko.
Pozdrawiam!