tia
żeby w nowych autach psuło się tylko to co w starszych i żeby naprawa kosztowała tyle co w starszych to jeździlibyśmy tylko glancnówkami
szczerze mówiąc to ci "znajomi mechanicy" pierdolą w bambus nie mając pojęcia o czym mówią,
rozrząd masz starego typu, bez CR i pompowtrysków, reduktor mechaniczny, auto prawie bez elektroniki (która jak wiemy obecnie jest główną przyczyną awarii samochodów), wiadomo nie jest to nowe auto więc jak każde używane trzeba kupować uważnie i ostrożnie, najlepiej każde które nam się podoba wziąć do warsztatu
4x4 na przegląd, zmierzyć sprężanie na cylindrach, sprawdzić wszystko dokładnie przed zakupem, wiem to kosztuje ale się opłaca
wiadomo jak z każdym używanym autem będzie tak że jak było używane wcześniej tak będzie się sprawować teraz, jeśli ktoś pomyślał i wymienił oleje, czasem rozrząd, nie było żadnej bambuczy to można zastanowić się nad autkiem dokładnie, w tym wypadku (auto terenowe) rocznik w zasadzie ma znaczenie tylko przy zbijaniu ceny, paradoksalnie w większości terenówek im starsze tym lepsze
![Mr. Green :mrgreen:]()
więc jak stwierdzisz jakie auto chciał byś kupić, pooglądaj kilka, przejedź się, nie napalaj, nie szukaj auta w górnej granicy Swojego budżetu bo po zakupie 2-3 tysie wydasz na "pakiet startowy" (rozrząd, oleje, gumy, bieżące naprawy), dobrze jest zabrać czasem kogoś kto jeździ jakąś terenówką na codzień (ale nie po zakupy ale w terenie
![Mr. Green :mrgreen:]()
)
aaa i jeszcze jedno, to autko jeśli będzie w dieslu będzie mułkowate
![Wink ;)]()
ale dzielne, jak będzie w benzynie to będzie demon
![Twisted Evil :twisted:]()
ale swoje pochłonie z baku
![Mr. Green :mrgreen:]()
ogólnie żadna, ale to żadna terenówka nie jest oszczędna, i oczekiwania spalania poniżej 10l/100km to są pobożne życzenia, które spełnią się jak będziesz wiózł auto na lawecie
![Mr. Green :mrgreen:]()