16 Gru 2016, 10:22
W takich kryteriach raczej nikt nie patrzy. Nikt, kto ma trochę oleju w głowie. Dlaczego? A dlatego, bo ani VW ani Renault to żadna klasa premium i tak naprawdę to wszystko to jeden sort zabawek, które bardziej nadają się do jazdy na torze niż na codzień. Wiem to i jestem tego świadom, jednak kiedy jak nie teraz. Póki nie mam problemów z kręgosłupem i rodziny z dużym psem, to hulaj dusza. Nawet przez chwilę przeszło mi przez myśl auto 2 osobowe, ale to już trochę niekomfortowe. Powiem szczerze, że rzadko kogoś z tyłu woże, ale lubie mieć z tyłu taki bliższy bagażnik, a to torbę położyć, a to zeszyt czy książkę.
Kwestia już tylko taka, co wybrać, aby wybrać najmniejsze zło. VW silniki TSI mi odradziliście hucznie i praktycznie każdy po kolei, więc nie mam wyjścia jak przytaknąć. Zresztą, nigdy one nie robiły na mnie wrażenia. Wrażenie jeśli można to nazwać wrażeniem, robi na mnie wykonanie i stylistyka środka oraz DSG. Gdzie to wszystko, dopóki działa, naprawdę może zasługiwać na zdjęcie czapki w kierunku VW, jednak zaznaczę "dopóki działa".
Astrą jeżdzę obecnie, tylko że 3 w wersji GTC. Powiem tak, gdybym nie musiał, bym nie sprzedawał, gdybym miał kupić raz jeszcze, pewnie bym kupił, ale gdybym miał komuś polecić, bym się zastanowił. Więc raczej odpuszczam nowszą wersję.
BMW podobało mi się zawsze, zwłaszcza E92, jednak chyba mój portfel nie jest odpowiednio gruby i nastawiony na ewentualne usterki.. to samo odnośnie F20.
Był przez długi czas w sercu Lancer Raillart, ale .. to już typowa rajdówka z obrzydliwymi kosztami eksploatacji przy poruszaniu się po mieście
Zostały na placu boju Leony, Guilla i Megane.
I tutaj po prostu, wygrywa gust. Nic więcej. Może też nieco lepsze osiągi.
Więc na chwile obecną faworytem jest Megane III RS z 2.0 250KM z rocznika około 2012.
I teraz, bez złośliowści i szczerze, proszę o konstruktywną opinię.