REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
raban napisał(a):Ja też jestem za jazdą z włączonymi światłami , cały rok . Jest wielka różnica , w widoczności , bez świateł , a ze światłami. Na naszych krętych , wąskich drogach , obsadzonych drzewami, albo wielopasmowych
Widać że jedzie jakieś świecące.
raban napisał(a):Sorry![]()
Gadamy o światłach i ich braku , co odczuwamy , a nie rozjeżdżaniu ludności![]()
![]()
LukD napisał(a):raban napisał(a):Sorry![]()
Gadamy o światłach i ich braku , co odczuwamy , a nie rozjeżdżaniu ludności![]()
![]()
Dobrze. Zatem jak chcesz "odczuć" obecność pieszego lub rowerzysty, skoro zamiast patrzyć na całość sytuacji na drodze, wypatrujesz samych świateł?
raban napisał(a):Tyle lat jeździłam bez świateł latem i jakoś ich wypatrzyłam , nie tylko na jezdni , ale nawet nagle wpadających na jezdnię , {dziecko }![]()
![]()
Cieplutko pozdrawiam ,nudzącego się .
shilay napisał(a):Zdecydowanie dobry przepis. Kiedy dojeżdżam do drogi, koło której rosną gęste krzaki, widać zza nich światła mijania nadjeżdżającego pojazdu.