REKLAMA
Dzień dobry, mamy pewien problem.
Bodajże w 2020 roku dziadek kupił starego opla astrę za 1500 zł.
Sprzedający wprowadził go w błąd, jakoby nie trzeba było zgłaszać nabycia ani płacić podatku do kwoty 1500 zł, a jak wiemy kwota właściwa to 1000 zł.
Dziadek też nie wiedział o konieczności przerejestrowania samochodu, pamiętając że przez wiele lat tego nie robił i nie było problemu.
Sprawa wyszła dopiero teraz, chcąc z tym autem coś zrobić.
I co z nim teraz zrobić?
Może jednakowo zostać sprzedany jak i zezłomowany.
Jeżeli go sprzedamy za mniej niż 1000 zł to sprawa wyjdzie w urzędzie skarbowym?
Czy jeżeli nowy kupujący go przerejestruje, wydział komunikacji nałoży na nas karę?
W przypadku zezłomowania, i tak trzeba iść do wydziału komunikacji go wyrejestrować, czy nałożą na nas karę?
Jak najlepiej wyjść z tej sytuacji?
Dodam że do tej pory nie było żadnego pisma z urzędu ani wydziału komunikacji.
Proszę o pomoc.