Nowe auto,stłuczka i OC poprzedniego właściciela...

28 Maj 2008, 17:04

Witam serdecznie
Otórz mam pytanie do szanownych Forumowiczów:

Zakupiłem samochód 2tygodnie temu ,dziś miałem stłuczkę z winy kobiety ->najechała mi na tył
jeszcze nie zdążyłem przerejestrować auta ani OC -bo taka prawda ze mam na to miesiąc ,babeczka wzeiła mój numer telefonu i to wsio-bez żadnego oświadczenia,spisywania dokumentów itd.
jakie grożą mi konsekwencje tego ,że nie zdążyłem jeszcze przerejestrować auta i OC? czy poprzedni właściciel auta musi wszystko załatwiać za mnie? OC itd ? jeżeli chodzi o sprawę stłuczki.dziękuję bardzo za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie
pardia
Nowicjusz
 
Posty: 4

28 Maj 2008, 17:49

Jeśli to była czyjaś wina i nie wziełeś oświadczenia to chyba nie masz co się martwić o OC. Jak znam życie to będziesz płacił z własnej kieszeni za szkodę.
A chciałbym się mylić w ocenie ludzkich charakterów.
Klub Anonimowych Piratów Drogowych KAPD
Zbycho
Nowicjusz
 
Posty: 45
Miejscowość: Siedlce

28 Maj 2008, 17:56

będę płacił za swój samochód nie za kogoś prawda? czy źle zrozumiałem:P
bo światków nie mam , baba ma większe szkody niż ja,poza pękniętą tylną klapą-bo mam z tworzywa sztucznego nie z blachy,a babka na maskę, lampę i zdezak porysowany, znajomi mówią żebym ją olał jak będzie dzwoniła
pardia
Nowicjusz
 
Posty: 4

28 Maj 2008, 18:05

Zaraz , zaraz To ona Ci wjechała w tył ? Jeśli tak to chyba jej wina i z jej polisy OC powinno być naprawione Twoje auto !
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4836
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna

28 Maj 2008, 18:10

tak z jej winy wrypała mi sie w zadek,ale szkopuł w tym iż wczoraj zostawiłem prawo jazdy w Amsterdamie i jechałem dziś bez prawka, zakręcone to trochę niestety,czyli jak by był jakiś kontroling to lipa. Dlatego nie wiem co teraz mogę począć jechałem bez prawka,nie mam go fizycznie przy sobie,babka mi wjechała w zadek i nie wiem czy byłby problem w ubezpieczalni w takim wypadku,przepraszam jak cos napisałem niezrozumiale.pozdrawiam serdecznie
pardia
Nowicjusz
 
Posty: 4

28 Maj 2008, 18:18

Jazda bez dokumentu nie jest przestępstwem . Będziesz chyba miał przy sobie ten dokument w najbliższym czasie i wtedy możesz zgłosić szkode w ubezpieczalni tej pani . Jak rzeczywiście jej wina niech pisze oświadczenie .
bonifacy
Stały forumowicz
 
Posty: 4836
Zdjęcia: 0
Prawo jazdy: 01 01 1981
Auto: Fabia II , Fabia II
Silnik: 1,4 CGGB , 1,4 BXW
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Manualna
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    McLaren P1 hybrid - 2,8 sek., 903 KM
    Propozycja z Wielkiej Brytanii to jeden z najmocniejszych samochodów, obecnych na światowym rynku, zastępująca legendarny model F1. Postanowiono w niej sięgnąć po najnowsze, dostępne rozwiązania. Z tego powodu pod ...

28 Maj 2008, 18:30

Chłopie, to ona Tobie ma zapłacić a nie Ty jej. To Tobie zależy na tym, aby ona do Ciebie zadzwoniła.
Prawo jazdy radzę sobie natychmiast załatwić. Nawet wysłać pocztą jakimś poleconym priorytetem z ubezpieczeniem. Kto dojdzie później, że nie miałeś przy sobie prawka?
Nawet bez prawa jazdy dostałbyś mandat 50 zł za nieposiadanie dokumentu. Ważniejsze są uprawnienia, a nie kawałek dokumentu.
Niestety jeżeli przyjedzie rzeczoznawca to zdaje się prawo jazdy będziesz musiał okazać. Krótko mówiąc, powinieneś mieć ten dokument przy sobie teraz.

Inna sprawa, że nie masz na ta kobietę nic. Ani numeru polisy, ani spisanego oświadczenia, ani protokołu policyjnego. To ona może ciebie teraz olać ciepłym moczem zachowując zniżki OC. Bo może się wszystkiego wyprzeć, samochód wyklepie i tak na własny koszt.

Aha z tytułu nieprzerejestrowania auta nie poniesiesz żadnych konsekwencji. Masz na to 30 dni. Ważne jest, żebyś miał ubezpieczenie.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

28 Maj 2008, 18:59

panowie o to mi właśnie chodzi, ja sie nie boje o moj samochód -mam taki drugi na części stety. prawa jazdy nie ma za bardzo kto mi wysłać bo zostały w depozycie w hotelu<mam> a baba bedzie musiała trochę wypłacić ze swojej kieszeni bo miała nową S klase
pardia
Nowicjusz
 
Posty: 4

28 Maj 2008, 19:37

Podsumujmy temat,bo robi się bałagan przez małe nieporozumienia - jeżeli kobieta,prowadząca samochód wjechała ci w tył twojego samochodu z jakiegoś tam powodu,to za naprawę twojego samochodu płaci ubezpieczalnia tej kobiety(czyli twój samochód jest naprawiany z polisy OC sprawczyni),a za naprawę jej samochodu,będzie musiała zapłacić ona sama z własnej kieszeni.Chyba,że ma AC,ale ciebie już to nie musi interesować.
Jeżeli zdecydujesz się na naprawę twojego samochodu z jej OC,to musi ona przyznać się do winy,czyli musi spisać oświadczenie z opisem zdarzenia.Policja nie jest konieczna,aczkolwiek wiele firm ubezpieczeniowych lubi stwarzać problemy z wypłatą odszkodowania,jeżeli nie ma notatki policji.
Natomiast jeżeli olejesz całą tą sprawę,to poprostu tej sprawy tak jakby nie było.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

07 Kwi 2010, 10:25

Skoro wypadek był z jej winy to swoim OC nie musisz się martwić.

A skoro nie wzywaliście policji na miejsce zdarzenia to brakiem prawka również.

Gorzej że nie spisałeś żadnego oświadczenia. Skoro wypadek był z jej winy to szkody powinny lecieć z jej OC a Ty nic nie płacisz. Formalnie, bo w sytuacji kiedy nie ma świadków, nie ma policji i nawet nie spisano oświadczenia... cóż, mogę Ci tylko powiedzieć że często zdarza się potem że sprawca wypadku doznaje nagłej amnezji i wypiera przykre wspomnienia jakoby to on był winnym wypadku ;-)

Nie mów że nawet podstawowych danych osobowych nie spisałeś... Inaczej zostanie Ci albo olanie całej sprawy i płacenie za swój własny samochód tak jak powiedziałeś, albo przejście się do policji i przedstawienie sprawy (zakładając że przynajmniej numery tablic spisałeś ;-) )
GB
Początkujący
 
Posty: 84
Miejscowość: Wrocław

20 Paź 2010, 10:01

Witam.
Ja mam pytanie o ten sam temat lecz w odwrotnym przypadku. Czyli kupiłam auto, umowa kupna-sprzedaży spisana, ale nie wykupiłam nowego OC ani nie przerejestrowałam auta. Miałam stłuczkę ( wjechałam w tył ) i zostało spisane oświadczenie, lecz nr polisy został wpisany poprzedniego właściciela. Co w takim przypadku??? Chodzi mi o to, czy po pierwsze ja mogę korzystać z tego OC do lipca 2011, czyli do tego czasu jak jest ważność, a w przypadku wykupienia na mnie w lipcu 2011 polecą mi automatycznie zwyżki??? I czy poprzedni właściciel lub ja musimy coś zgłaszać w TU??? Proszę o pomoc bo wiele ludzi, a nawet doradcy mówią co innego... :neutral: Główny problem to czy nadal mogę korzystać z tego OC i czy muszę coś zgłaszać do TU lub poprzedni właściciel?
Netka
gucci8
Nowicjusz
 
Posty: 1
Miejscowość: PL