REKLAMA
Szukam małego miejskiego auta na wolnossącej benzynie. Jeździć będę głównie po mieście, 15tys km na rok maksymalnie.
Pytam głównie pod względem trwałości, bo trochę się boję czy te R3 nie za bardzo wyżyłowane. Niby piszą że 150kmh a nawet i 170 poleci (np nowe polo), no ale to już chyba ósme poty z tego silnika pociekną. Ja jeżdżę sporadycznie na autostradach, zwykle trzymam się niskiego spalania ~5l względem komputera pokładowego. No chyba że mnie jakoś mega przyciśnie i się spieszę (może raz na kwartał) to sobie pozwalam jechać 140-150, w ramach limitow prędkości.
Zachodzę w głowę czy w ogóle warto interesować się R3 (najczęściej pojemność 1.0) czy może lepiej w stare sprawdzone R4 na 1.2L?