Odepranie tapicerki

13 Lis 2016, 14:38

Wyprałem tapicerke w zime(praktycznie), wszystko elegancko ale nie chcialo schnac wiec suszylem u kolegi w garazu i wpadlem na pomysl zeby pomoc sobie farelka

i przyjarałem ją.. bo spuscilem ze wzroku na sekunde i spadła <kretyn> plama wygląda jak taka, która czasem sie robi po prasowaniu żelazkiem np koszuli. Taka żółtawa wydaje mi sie, że tragedii nie ma. Dałoby to jakoś uratować czy już d..a? Czy zostaje szukanie fotelu na allegro?
Wyglada to tak http://imgur.com/a/V16Mk

13 Lis 2016, 15:45

Raczej z tym nic nie zrobisz. Tańsz wersja niz wymiana fotela, to założyć poprostu jakieś fajne pokrowce.

15 Lis 2016, 16:27

milek347 napisał(a):wpadlem na pomysl zeby pomoc sobie farelka i przyjarałem ją..

Nic nie zrobisz bo przypalona tapicerka zmieniła kolor w tym miejscu. Pozostaje wymiana poszycie siedziska.

Tak na przyszłość suszenie tapicerki w zimie robi się poprzez włączony ciepły nawiew do wnętrza z włączoną klimatyzacją i lekko uchylonymi tylnymi szybami. To tak robisz jak musisz suszyć na dworze gdzie jest zimno.

15 Lis 2016, 18:31

dla mnie tragedi nie ma ale jak co to mozna kupic pokrowce
[link do oferty na Allegro wygasł]

ja mam z lidla 2 lata i sie juz przeciera chhyba kupie z weluru

16 Lis 2016, 10:55

Wszystko zależy od tego co kto preferuje. Ja bym pokrowcy nie założył, po to jest tapicerka żeby jej używać. Zresztą preferuję oryginał i staram się tego trzymać.
Wracając do tego przypalenia faktycznie nie wygląda to źle, ale może przeszkadzać, wiem coś o tym

(czasem chodzi o samą świadomość że coś jest nie tak).