REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
bartaspl1 napisał(a):Witam problem jest następujący, na wolnych obrotach podczas postoju w korku temperatura silnika 90 stopni i jest ok ale jak przekracza 95 stopni i wyżej zaczyna się palić delikatnie smarowanie silnika jak temperatura idzie do góry kontrolka miga ale pali się bardzo wyraźnie. Podkręciłem obroty i problem znika ale tylko na chwile. Noga na gaz i obroty około 900 problem znika ale ze wzrostem temperatury potrzebuje coraz wyższych obrotów około 1000 i ponad 1000. Używam oleju shell 10w30 przebieg samochodu 300 000. Gdzie szukać problemu?
bartaspl1 napisał(a):Już ci mówię kolego przesympatyczny. od wymiany oleju jakieś 5 tys km(2 litry już dolałem nowego bo moja Astra lubi go wypić) Olej to nie Shell jak napisałem tylko castrol półsyntetyk 10w40. Na silniku zimnym ma około 900 obrotów a jak rośnie temperatura około 650-750. Stuków z silnika nie ma żadnych, silnik jest bardzo żwawy i nigdy nie było z nim problemów zimą, no poza tym że po odpaleniu na mrozie strasznie kopci i nierówno chodzi ale to tylko przez chwilę.
bartaspl1 napisał(a):zauważyłem że jak ruszam na na skrzyżowaniu na ciepłym motorze, podczas ruszania zapala się smarowanie ale jak dostaje obrotów to gaśnie.
bonifacy napisał(a):Motor się kończy.......Panewki , wał korbowy....... Luzy nadmierne tak że pompa na wolnych nie wydala. W ostateczności ona sama się skończyła. Pomiar ciśnienia oleju dokonajcie na mocno rozgrzanym siniku.
Vermin napisał(a):Przy 650 obr nic dziwnego że ciśnienie jest za niskie,
bartaspl1 napisał(a):ale ze wzrostem temperatury potrzebuje coraz wyższych obrotów około 1000 i ponad 1000.
bartaspl1 napisał(a): Noga na gaz i obroty około 900 problem znika ale ze wzrostem temperatury potrzebuje coraz wyższych obrotów około 1000 i ponad 1000. Używam oleju shell 10w30 przebieg samochodu 300 000. Gdzie szukać problemu?
bonifacy napisał(a):No to jak .....dojdziemy do być może 1500 obrotów jako standart ? Coś jest nie halo. Pomiar ciśnienia manometrem da nam między innymi porównanie czy układ pomiarowy w samochodzie jest sprawny i wiarygodny. A co będzie jak jednak ów pomiar wykaże zbyt niskie ciśnienie ? Z tym stwierdzeniem z mojej strony że silnik kończy żywot to być może zbyt daleko idąca opinia. Jeśli jednak fakt jest faktem to co innego napisać ? Przecież nie ma złotych środków na załatanie takiej ,, dziury". Trzeba poszukać gdzie owa dziura jest - koszty. Być może należałoby zacząć od pompy ?