REKLAMA
Witam mam problem z moim oplem. Jakiś czas temu chodził normalnie później jednak stracił jakąkolwiek moc i przestał odpalać. Silnik dotychczas był bardzo cichutki teraz jakieś pół minuty chodzi na wyższych obrotach. Wymieniłem pompę paliwową, rurę od powietrza, czujnik przepustnicy no i nic... wydałem już ponad 400 zł, a poprawy nie ma. Autko jedzie na 1,2,3 biegu można powiedzieć wyśmienicie. Przy czwartym biegu nie ma tragedii, ale już na 5 w ogóle traci moc i nie przekracza 110. Pod górkę minimalną nawet nie przyspiesza. Dodam, że ten samochód był w stanie wyciągnąć nawet 180 km/h i ją utrzymywać. Teraz zaczęło się coś psuć. Dzisiaj rano zauważyłem również niewielką ilość mazi pod korkiem wlewu no i w środku też trochę było. Samochodem robię dziennie po 25 km tam i z powrotem więc nie sądzę aby silnik był niedogrzany. Liczę na Waszą pomoc! Co zrobić żeby odzyskać dawną moc? Aha i jeszcze przy wyższych obrotach 3 tys mniej więcej zapala mi się kontrolka silnika, a przy zwolnieniu po chwili gaśnie.
Pozdrawiam!