04 Kwi 2010, 22:40
Sprawa jest taka, że zawsze możesz sprzedać Fiata Punto, skoro już Cię drażni. Kupić coś innego. Czasami taka zamiana wychodzi na dobre, bo przez jakiś czas masz psychiczną ulgę od starego samochodu, którego się pozbyłaś.
W praktyce to jest tak, że "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Kupisz coś co będzie psuło się podobnie do Fiata. Do tego prawdopodobnie stracisz na samej transakcji (oferty rzędu 2-3 tys. zł).
Najlepiej byłoby sprzedać Punto i dołożyć, tak aby kupić lepsze auto, np. za 10 tys. zł. Do tego jednak musisz odłożyć trochę pieniędzy. Nie odłożysz, że Fiacik ciągle wymaga napraw i koło się zamyka.
Co do części eksploatacyjnych. Naprawdę opłaca się kupić droższe części, renomowanej firmy, bo starczą na dłużej, niż kupować tandety.
Wymiana nagrzewnicy, wymiana misy olejowej. To już większa robota przy samochodzie. Z nagrzewnicą możesz ostatecznie się wstrzymać. Póki co idzie lato i nie będziesz się grzać w aucie. Misę olejową zrobić w pierwszej kolejności.