Opony letnie + wielosezonowe

12 Mar 2016, 12:25

Witam wszystkich forumowiczów
Czy można założyć opony letnie z bieznikiem okolo 6,2 mm na tył a wielosezonowe z bieznikiem okolo 6,5 mm na przód, szukałem dużo informacji na ten temat w internecie ale nie znalazlem aby gdzies byl opisany taki wariant.

dokladnie to chodzi o to ze mam możliwość dac na przod albo 6,5 mm wielosezonowe albo z podobnym bieznikiem letnie przy czym nie bede na zime wymieniac opon.

12 Mar 2016, 16:39

W zimie nie jeździ się na oponach letnich - to jest niepoważne. Jak zima to albo zimówki albo wielosezonowe. Na wszystkich kołach.
Na lato opony letnie załóz na oś napędową a wielosezonowe na drugą oś. Na zime musisz kupić albo dwie zimówki albo dwie wielosezonowe.

12 Mar 2016, 19:01

Dziękuje za odpowiedź
Oczywiscie zgadzam sie co do tego, że w zimę nie powinno sie jezdzic na letnich, tylko ze w ostatnich 2 latach zimy w moich rejonach praktycznie nie ma, dlatego opony wymieniłbym dopiero wtedy kiedy zrobilaby sie prawdziwa zima.
Wiem że na tylnej osi musza być opony z lepszym bieżnikiem żeby lepiej odprowadzaly wode, tylko że opony wielosezonowe chyba to gorzej robią od letnich? dlatego myslalem dac wielosezonowki na przod
pozdrawiam

12 Mar 2016, 19:49

W oponach letnich nie tylko ważne jest to, że zimy u nas praktycznie nie ma. chodzi o temperaturę. Opona letnia ma swoje dobre właściwości dopiero przy ponad 7 stopniach. Poniżej tych 7 stopni zaczyna robić się twarda, a co za tym idzie śliska. I niekoniecznie musi być śnieg czy błoto pośniegowe. Może być słoneczko, asfalt suchy, ale temp. np. -5 stopni i już możesz wylądować w rowie na jakimś zakręcie, albo wjechać komuś do bagażnika na światłach.

carhc napisał(a):Wiem że na tylnej osi musza być opony z lepszym bieżnikiem żeby lepiej odprowadzaly wode

A dlaczego na tylnej osi a nie przedniej?

12 Mar 2016, 20:41

MotoAlbercik napisał(a):A dlaczego na tylnej osi a nie przedniej?

czytalem o tym jakis czas temu w internecie, teraz w wątpliwościach wrocilem do tych stron i tu chodzilo o to że ma być bezpieczniej na łukach,

znalazlem takie porównanie
[link do Oponeo wygasł]

12 Mar 2016, 21:31

Wszystko fajnie, tylko co to znaczy opona gorsza i opona lepsza? Nie ma takich określeń.
Opona jest albo dobra albo do wyrzucenia. Opona dobra to opona z zachowaniem odpowiedniej wysokości bieznika. Na każdej oponie jest znacznik i tego należy się trzymać. Nie ma opon gorszych i lepszych.
A nawet na najlepszej oponie letniej nie powinno się jeździć w zimie.

12 Mar 2016, 22:29

okej, dziękuję jeszcze raz za odpowiedzi
mam na koniec jeszcze jedno pytanie, dlaczego sugerujesz opony caloroczne dać na tyl a na przod letnie oczywiscie zakładając że w zime założę 2 zimowki na przód ? Chodzi o to że wielosezonowe ze względu na inny rodzaj mieszanki szybciej się zużyją z przodu ?

13 Mar 2016, 07:04

W ogóle nie rozumiem tych Twoich kombinacji. Nie stać Cię na dwa komplety opon to sprzedaj letnie kup wielosezonowe i po problemie. Ogólną zasadą jest zakładać na tył opony o lepszej przyczepności, co by tył samochodu przodu nie wyprzedzał przy ostrym hamowaniu (oczywiście jeżeli różnice te są niewielkie, można odstąpić od tej zasady i rotować opony dla równomiernego zużycia ). I o ile przy takich samych oponach jest to banalnie proste(decyduje wysokość bieżnika), to w przypadku tak różnych opon, ich zachowanie w różnych warunkach jest trudno przewidywalne (raz lepszą przyczepność mogą mieć letnie, a raz wielosezonowe)- np. tak jak kolega wyżej opisał wątek z temperaturą.

13 Mar 2016, 16:38

Wiesz co? Za dużo kombinujesz z tymi oponami. Dokup dwie wielosezonowe, jedną letnią odsprzedaj komuś, dołóż parę złotych i kup zimówkę. Będziesz cały rok jeździł na wielosezonówkach, a zimówkę i letnią będziesz miał na zapas.

27 Mar 2016, 19:03

osobiści odradzam każdemu zakup nawet najlepszych opon wielosezonowych. Przy dużych mrozach nie trzymają, a przy temperaturach ok. 30 C i więcej zaczyna auto pływać. To nie jest komfort moim zdaniem. Lepiej kupić sobie opony ze średniej półki (chociażby Yokohama etc.) niż męczyć się z wielosezonówkami, które znów są modne i są moim zdaniem przewartościowane i przepłaca się "bo taka moda". Dużo reklamują je, ale mówi się tylko o ich zaletach, pomijając (celowo zapewne) wady.

20 Kwi 2016, 14:55

Nie wierze w opony wielosezonowe,a bieżnikowane. Zawsze wchodzą w grę tylko nowe sezonowe. Dodatkowo jeśli chodzi o kwestie finansowe to te używki wcale nie wychodzą bardzo tanio. Więc po co pakować się w coś co się nie opłaca. Jeśli,można kupić nowe w dobrej cenie i dostać na nie np. ubezpieczanie.

03 Maj 2016, 17:00

Szalony1258 napisał(a):Dodatkowo jeśli chodzi o kwestie finansowe to te używki wcale nie wychodzą bardzo tanio.

Kupując oponę używaną, można powiedzieć, że kupuje się ją do spółki z Niemcem(bo to z niemiec najwięcej opon się sprowadza), tylko że on jeździ na tej lepszej części opony