bryloq napisał(a):Czy w tym budżecie znajdziemy :
- Insignię
Za 30 tyś kupisz Insignię z 2009 roku w Dieslu CDTi inaczej MultiJet. Nie będę się rozpisywał nad kosztami, ale ma on common Rail, wtryski Boscha, turbo ze zmienną geometrią, DPF. Trzeba więc szczegółowo sprawdzić, czy auto jeździło po mieście czy na trasie. Niestety za tą cenę w tym roczniku przebieg będzie oscylował przy 200 i więcej tysiącach km. Silnik dość dobry, mało waryjny, dobre zawieszenie, aczkolwiek drogie w naprawie, Benzyny w cenie 30 tyś nie kupisz, dopiero za około 35tyś.
bryloq napisał(a):- Mazdę 6
W Dieslu rocznik 2008, 2009 ceny od 30 tys. przy przebiegach około 170 tyś. Tu raczej są polecane silniki benzynowe. Ale to już powyżej 32 tys. Tylko że korozja...
bryloq napisał(a):- Mondeo ?
rocznik około 2010, przebiegi bedą osylowały między 170 a 200 tys, Silniki Diesla albo z własnej produkcji albo z PSA i tego silnika bym szukał, ale to w Mondeo od MK3. Jednakże są bolączniki tych Diesli - częste awarie wtryskiwaczy ( common rail ), ale te ulegały uszkodzeniom z powodu opiłków w pompie. Lubi się też popsuć turbo. M<niej psują się czujniki wałka rozrządu, koła pasowe alternatora czy zawór recylkulacji spalin jak i napinacze paska. Tego trzeba pilnować. No i oczywiście DPF.. Benyznę ciężko będzie kupić, jak się trafi to okoloce 2008 roku z przebiegiem około 160 tys. Ale niestety nie mają one dobrych opinii.
Reasumując z tych trzech autek to ja polecam Insignię w Dieslu. Tym bardziej, że będziesz robił same trasy. Jednak jak wrócisz do kraju, to podejrzewam, że Diesla będzie cieżko sprzedać, ale faktem jest, że będziesz miał autko z polecanym silnikiem, więc jakaś szansa będzie. Trudno z kolei powiedzieć ile na tym stracisz, bo ostatnio Diesle lecą w dół i najbardziej poszukiwane są benzyniaki. Kupując Diesla musisz zwrócić uwagę na przebiegi i gdzie jeździło, ale te zazwyczaj latają w Leasingach, a więc firmowe. Stąd taka ilość przejechanych kilometrów.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...