Witam, nie wiem czy umieściłem temat w odpowiednim działem ale wydaje mi się, że jest to problem z silnikiem. Otóż pytałem już wszędzie i nikt nie może mi pomóc a na warsztatach jak widzą, że założony jest gaz to zaraz mnie spławiają. Chodzi o to, że kiedyś wymieniłem rozrząd i auto straciło na mocy, przyśpieszyłem lekko zapłon i auto elegancko ciągnęło po jakimś czasie zrobiłem remont silnika ponieważ brał olej, teraz już nie bierze oleju lecz po raz kolejny auto nie ma mocy, jest problem rozpędzić się do 100 km/h na czwartym biegu nawet. Pomyślałem, że znowu jest coś nie tak z zapłonem i chciałem go trochę przyśpieszyć lecz kręcąc w jedną lub w drugą stronę prawie nic się nie dzieje, wcześniej jak kręciłem w jedną stronę lub drugą to wchodził na obroty lub spadał z nich a teraz dzieje się coś takiego ale to jest prawie nie wyczuwalne.Podpiąłem go pod komputer były dwa błędy jeden od sondy a drugi od czujnika obrotów który znajduje się w aparacie zapłonowym. Naprawiłem sondę lecz problem jak był tak jest dalej. Czy ten czujnik może być przyczyną, że auto ma takiego "muła"? Co może być tego przyczyną? Dodam, że czy jadę na benzynie czy na gazie to nie ma różnicy, rozrząd jest na pewno dobrze złożony dzisiaj jeszcze raz sprawdzałem bo wiadomo każdy może się pomylić ale wszystko jest ok. Proszę o pomoc bo to jest bardzo denerwujące podczas jazdy. Pozdrawiam
![Smile :)]()