Na podstawie tylko i wyłącznie tego ogłoszenia moge o tym aucie powiedzieć tyle:
- mimo szczerych chęci ciężko mi uwierzyć w ten przebieg bo biorąc pod uwagę cenę w Polsce i wiedząc ile cała Europa konkurencji by zapłaciła za to auto = przebieg taki być nie może chyba, że ktoś był niedbały, auto się rozleciało(uszkodzenie mechaniczne albo blacharskie) i sobie stało aż w końcu sie obudził, ale to tak samo prawdopodobne jak to, że jest to auto od dziadka albo ulubione auto kogoś żony
- malowany brzydko błotnik nie jest wielkim problemem o ile cała reszta auta jest prosta chociaż przy tej cenie trudno mi w to uwierzyć,
- obstawiam, że jest to handel na dziko, umowa na Niemca i nawet jak po miesiącu się okaże, że bierze np. 4 litry oleju na 1000 kilometrów(wada ukryta - silnik do remontu) to.....nie, nie można oddać bo nie dostaliśmy faktury tylko umowę z obcokrajowcem.
A tak na marginesie - dlaczego osoby, które nie są związane z branżą samochodową sądzą, że kupią coś okazyjnie? Jak już jeden z poprzedników napisał okazyjnie to można kupić czasami samochód w rodzinie, od dobrych znajomych. Czy na prawde myślicie Państwo, że jak coś jest dobre i tanie to sobie tak sobie stoi wystawione w Internecie w Polsce czy na zachodzie tydzień, dwa i czeka na Państwa, a cały zastęp handlarzy siedzi i patrzy?