REKLAMA
No i stało się, ledwo śnieg spadł i stłuczka, w rezultacie mam pęknięty tylny zderzak. Chciałbym go posklejać u jakiegoś sprawdzonego "plastikarza". Mam w związku z tym pytanko, czy ktoś kiedyś robił podobną rzecz? Jak to się przedstawia cenowo i jak wyglądają efekty? Słyszałem, że są magicy w tym fachu, co kleją tak, że nie ma praktycznie śladu.
Byłbym bardzo wdzięczny za namiary na jakiegoś solidnego plastikarza z LUBLINA (i okolic).