Ja się spotkałem z takim zjawiskiem dwukrotnie - pierwszy raz kiedy mój kuzyn zakupił ( dawno to było ) Bisa i na drugi dzień wymienił olej , na taki jaki uważał że będzie dobry , a nie taki jaki był w silniku . Na trzeci dzień przyciągnął samochód na sznurku . Po zdjęciu miski było tak jak kolega opisał - masło
a nie olej . Drugim razem wymieniałem olej po grubo przespanym przebiegu . Zlany olej zostawiłem na noc w misce w miejscu gdzie była ujemna temperatura , a rano była marmolada . Co jest przyczyną , to nie wiem . Trudno będzie dojść do jakiegoś wytłumaczenia , być może niska temperatura i rzeczywiście jakiś felerny olej w połączeniu z resztkami starego spodował taką reakcje.