Pierwsza terenowka do 7tys zl....

09 Kwi 2011, 22:38

Kutfa nie wiem

Ciężko powiedzieć bo może to tylko sprzęgiełka a może most albo reduktor walnięty. A co do silnika to zawsze można wlożyć coś innego

Co do kosztów naprawy to naprawdę ciężko powiedzieć nie znając szczegółów

09 Kwi 2011, 22:45

przyjmijmy najgorszy scenariusz..... samochod wyszedl by mnie 100 euro..... kupuje nowy silnik , mosty reduktory ... (nie znam sie na tym , ale przyjmijmy najgorszy scenariusz z napedem) robote mam za darmo wiec tylko czesci.....

09 Kwi 2011, 22:45

Sprawdź na alledrogo, w jakich przedziałach cenowych są części do samiego.
Będziesz wiedział mniej więcej po ile są części, które mogą być uszkodzone.

Ale jak masz 7k zł to chyba lepiej kupić jeżdżący egzemplarz, coś tam przy nim podłubać i się cieszyć jazdą. A tak kupisz auto co stoi u kogoś na podwórku jako kwietnik i będziesz tylko w niego pompował kasę, i nie wiadomo kiedy się to nada do jazdy.

09 Kwi 2011, 23:02

samochod jest od znajomego , byl caly czas garazowany..... wiem ze naped nie dziala.... bo podobno jechal gdzies , zachaczyl i olek z napedu wyciekl..... a silnik sie przegrzal.... tyle wiem o tym samochodzie , niedawno go ogladalem to nie ma prawie wogole rdzy..... a to juz jest cos...

[ Dodano: 10 Kwiecień 2011, 00:04 ]
tutaj za 600 euro mozna kupic jezdzacego samuraja , wiec powiedzmy ze bym mogl jeszcze kupic z 2 samuraje na czesci

10 Kwi 2011, 07:13

artopoo napisał(a):wiem ze naped nie dziala.... bo podobno jechal gdzies , zachaczyl i olek z napedu wyciekl..... a silnik sie przegrzal.... tyle wiem o tym samochodzie , niedawno go ogladalem to nie ma prawie wogole rdzy

Olej wyciekł to i tryby mogły się zatrzeć. To też nie przenoszą napędu. Pytanie czym zahaczył i skąd ten olej wyciekł z mostu czy reduktora.
Mój brat kiedyś myślał że kaszel to rajdówka i wariował po lesie, gdzieś zahaczył i mu olej wyciekł ze skrzyni i tryby się zespawały na dwójce.

Mimo to ja bym szukał jeżdżącego egzemplarza, do ewentualnych poprawek.

10 Kwi 2011, 12:12

no zobacze co bedzie..... Dzis przegladalem ogloszenia i widze ze jest duzo tanich Nissanow Terrano 1. Jest sens takie cos kupic za takie fundusze??

10 Kwi 2011, 13:14

Może bardziej doświadczeni koledzy coś tu poradzą, ale ja z budżetem 7k zł i założeniem że auto ma służyć do zabawy to nie brałbym nic innego jak samurai.
Na każde inne auto trzeba by dozbierać, oczywiście że można trafić okazję, ale w każde auto używane zawsze trzeba min tysiaka wpakować, a w terenówkę więcej.
To takie moje subiektywne zdanie.

10 Kwi 2011, 13:56

no to postanowione , szukam samuraja

10 Kwi 2011, 19:59

Jeśli chcesz do zabawy to albo właśnie Samurai albo możesz poszukać np. leciwego Patrola K160 SD33, z mostami raczej nie będziesz mieć problemu z motorem również jeśli rama będzie cała to warto się zastanowić. Tutaj masz [link do AutoScout24 wygasł] z RD28 wolnossącym (wcale tak łatwo nie da się go zabić) lub z SD33T [link do AutoScout24 wygasł] idealne nie będą ale stan przyzwoity mogą prezentować. Napewno trzeba będzie wymienić to i tamto.

10 Kwi 2011, 22:48

Jak chcesz trochę się pobawić w o-F to najlepiej kup coś na sztywnym moście . Feroza jest suvem a nie terenówką . Na początek najlepszy byłby samurai i dobra oponka typu ala simex a im dalej w błoto tym zwiększa się apetyt na ulepszanie . Jeżeli będziesz kupować 1.3 na gaźniku z gazem to zapytaj czy był przepalany na benie bo później mogą być problemy z gaznikiem wiem coś o tym ;P

Pierwsza terenowka do 7tys zl....

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

PATRONAT

Galeria off-road, 4x4

Praktyczne

Najnowsze dyskusje na forum