Miałem kiedyś takiego Golfa 1,3 z Lpg r.89 na gazniku.Pisałem już o nim kiedyś...Jezdzi u mnie w rodzinie do dziś i to intensywnie,a przebieg jego jest grubo ponad 450 tys km... i jako ciekawostkę powiem,że nadal silnik nie był otwierany i nie bierze oleju !!!
Wymienioną ma tylko skrzynię biegów,bo starą szwagier załatwił nie dolewając nigdy oleju...
Co prawda pojawiają się ogniska rdzy ale nie są to dziury na wylot więc po przeszlifowaniu,można to samemu porobic.
Dla mnie Golf II,to niezwykły samochód,to po prostu czołg ale lekki..!
Takich trwałych samochodów,prostych w budowie nikt już dziś nie produkuje.