Pierwsze auto do 6-7 tys

22 Cze 2017, 13:35

Uwierz ze nie kazdy ma takie myślenie a Ty. Jak janusz w 95 roku kupil passata B3 tak inne samochody sa beeee. Sasiad janusza mial peugeota i w ktorym cos sie popsulo no i juz przeciez nigdy peugeota nie kupi bo jak jego sie popsul to wszystkie sie psuja. Wlasnie stad biora sie opinie sprzeczne z rzeczywistoscia. My jako troche obeznani w temacie mamy inne myslenie nic szary Kowalski ktory na przystanku MZK uslyszal jak dwoch praktykantow z 1 gimnazjum ze soba rozmawia ktory samochod dobry a ktory beee

22 Cze 2017, 13:37

Racja, ale sentyment dotyczy tylko VW, Passata, Golfa itp. Tylko tutaj z dziada pradziada są kupowane

22 Cze 2017, 15:40

Według mnie to auto ma zacieki na lakierze (przedni zderzak,doły drzwi,prawy przedni błotnik),prawy tył bity na 100% i śmierdzi mi handlarzem. Ja bym odpuścił ten egzemplarz.

22 Cze 2017, 21:23

Z przodu reflektory siedzą krzywo

23 Cze 2017, 15:33

Wy się dobrze czujecie? 14-letnia meganka za niecałe 8 tysięcy a Wy wytykacie jakieś zacieki, nierówne spasowania? I jeszcze nazywacie faceta oszustem, mówicie o przekręcie? Gość szczerze opisał co i jak, ma pełną dokumentację z ostatnich 6 lat, więc wystarczy zadzwonić i się dopytać, co było robione. Rozrząd dość niedawno robiony, wszystkie opłaty do przyszłego roku, auto po serwisie, cena raczej adekwatna do rocznika, silnika i stanu. można negocjować. Kiedyś na tym forum można było przeczytać konkretne rzeczowe porady, ale widzę, że od niedawna nawet w autach za 3 wypłaty pierwsze komentarze dotyczące ogłoszenia są zamiast typu: zapytaj się, kiedy był robiony rozrząd, czy klimatyzacja działa, czy ma 2 komplety opon i w jakim stanie od razu pojawia się: tutaj zacieki lakieru, tu krzywo spasowane, co z tego, że auto ma 14 lat i na pewno miało jakąś przygodę (o której pewnie sprzedający nawet nie wie, stąd opcja bezwypadkowy, bo nie każdy jest mechanikiem, żeby oceniać po szerokości szpar czy auto jest powypadkowe), jest lakierowane, co nie ma kompletnie żadnego wpływu na przyszłe użytkowanie. Gdyby to była 4 letnia meganka to wtedy owszem - ma się prawo wymagać auto bezpiecznego, bezwypadkowego, bo jeśli się kupi powypadkowe to będzie się stratnym tysiące złotych przy odsprzedaży w przyszłości, ale nie w przypadku tak starego auta, zejdźcie na ziemię!

Co do sensu zakupu tego auta - nie wiem, co masz dokładnie na myśli. Czy będziesz musiał odwiedzać często mechanika - tak, bo auto ma 14 lat i ma cholerne prawo do tego, bo się coś zepsuło, tym bardziej, że elektronika nie była w tych autach wybitnie trwała. Dajesz po negocjacji 7500zł i masz 14-letnią megankę dobrze wyposażoną z możliwie realnym przebiegiem 190k, za tyle samo możesz kupić 3 drzwiowe audi a3 z 1999 roku z 1.6 albo coś po środku typu focus mk1 fl 1.6 z 2002 roku. Co lepiej kupić - kwestia gustu i stanu danego egzemplarza, do każdego będziesz musiał dokładać, pytanie czy to będzie 500zł czy 2000zł. Zauważ, że w megane masz tylko 1.4, który będzie za słaby do tego auta.

23 Cze 2017, 15:38

Petento napisał(a):Wy się dobrze czujecie? 14-letnia meganka za niecałe 8 tysięcy a Wy wytykacie jakieś zacieki, nierówne spasowania?

Tak bo można dostać starszy samochód za mniejsze pieniądze, który nie był składany z każdej strony.

23 Cze 2017, 15:40

Moja Corsa ma 22lata i wygląda lepiej od tej Meganki..

23 Cze 2017, 15:52

Co to znaczy, że 22-letnia corsa wygląda lepiej od tej meganki? (trudno mi sobie to wyobrazić). Zbyt dużą uwagę zwracacie na wygląd zewnętrzny, a pomijacie aspekty czysto technicznie. Nie każdy jest pedantem, powiem więcej, sporo osób ma gdzieś jak wygląda samochód, tym bardziej za takie małe pieniądze. Auto ma jeździć i wygodnie przemieszczać z punktu a do b. Składany z każdej strony? A czemu jest auto winne, że w jednym roku ktoś wjechał w tył, w drugim w prawy przód, a w trzecim właściciel przygrzmocił kogoś lewym przodem i reflektor się rozwalił? Nie mówimy tu o wstawianiu podłużnic czy ćwiartek tylko o zwykłych kolizjach. Podkreślę jeszcze raz - mówimy o autach starych, 14 i więcej letnich, które lata świetności mają już za sobą, a przed sobą lata awarii i usterek wynikających z wieku i zużycia, więc zamiast skupiać się na szerokości szczelin, lepiej zainteresować się stanem podzespołów, bo co z tego, że kupimy 15 letni samochód, który ma lakier bez skaz i nigdy nie brał udziału w żadnej kolizji (są takie auta, ale bardzo mało i przeważnie kosztują odpowiednio więcej), jeśli za miesiąc padnie pompa wspomagania, do roboty będą hamulce, rozrząd, OC itp. A może właśnie w tej megance żadna z tych rzeczy nie będzie miała miejsca, a wy ją odrzucacie tylko przez wygląd zewnętrzny?

23 Cze 2017, 15:54

Petento napisał(a):wy ją odrzucacie tylko przez wygląd zewnętrzny?

Ten wygląd zewnętrzny może świadczyć o tym, że auto jest trupem, lub po wypadku, albo i jedno i drugie. Mam gdzieś czy autorowi to auto się spodoba, ale nie polecę mu potencjalnego trupa. Proste.

23 Cze 2017, 18:25

Petento wyluzuj trochę, bo to niezdrowe

Istotnie może niektórzy przesadzili z tym "oszustem", ale czemu nie zrugać lakiernika, który nie potrafi obchodzić się z pistoletem lakierniczym? Poza tym gdybym się nie znał i zadałbym na forum pytanie o dany egzemplarz auta to chciałbym wiedzieć o wszelkich niedogodnościach widocznych na pierwszy czy też kolejny rzut oka na zdjęciu

23 Cze 2017, 18:38

Tylko dlaczego samochód jest wystawiony jako bezwypadkowy,skoro tutaj widać już na pierwszy rzut oka,że tył był prostowany?

Nie wiem ..

23 Cze 2017, 18:45

@Petento ma trochę racji. Nie można odrazu skreslac auta bo ma coś tam nierówno czy coś w innym odcieniu. A Tym bardziej nie na miejscu jest nazywać kogoś takiego jak ten sprzedający oszustem czy handlarzem. Znaleźć auto w takim roczniku z takim przebiegiem i w oryginale graniczy z cudem. Co do lakiernika to może być różnie albo po prostu gość połasił sie na niższą cenę naprawy albo po prostu na tyle się nie zna że nie zauważa tych incydentów lakierniczych. Nikt ze świadomością nie wrzuca przybliżone zdjęcie zacieku opierając się że auto jest w oryginalnym lakierze. Zobaczcie tylko ile jest nowych forumowiczów pytajacych o opinie jakiegoś ogłoszenia. Ty mu mówisz że coś tam krzywo coś ma inny kolor a on Ci wpaja że przecież sprzedający zapewnia że jest w oryginale serwisowany w ASO i ma książkę serwisową. Ja lakieruje samochody średnio 2 dziennie rocznikowo mniej więcej 2010+ a przebiegi wahają się w granicach 150-200 tys. Codziennie mogę wam wrzucam fotki aut które naprawiam i jakie mają przebiegi. I teraz powiedzcie mi gdzie te 20-letnie perełki z Niemiec z przebiegiem 180tys.