Problem polega na tym, że na drogach wewnętrznych zarządca drogi ustala coś w rodzaju własnych reguł dlatego dochodzi do konfliktów szczególnie z kierowcami tzw.,,obcymi"
![Tak :yes:]()
. Bywa tak ,że zarządca ustala jakieś tam zasady i mini znaki a bywa i tak ,że pozostawia to do dowolnej interpretacji zdając się na logikę kierowców i ich intuicję
![Wink :wink:]()
U mnie przez całe osiedle przebiega jedna droga łącząca kilka parkingów i niczym szczególnym się nie wyróżnia. Droga jest dwukierunkowa .Jadąc tą drogą biegnącą przez osiedle od strony wjazdu nr 1 wyjazdy z parkingów na tą drogę usytuowane są po jej prawej stronie, Stosując zasadę prawej strony to każdy wyjeżdzający z parkingu powinien mieć pierwszeństwo. Jednak mieszkańcy wiedzą o co chodzi pokornie czekają i przepuszczają samochody i nikt się nie kłóci o pierwszeństwo. Ale jest też wjazd Nr 2 na tą drogę od strony jej wylotu teraz to wyjazdy parkingowe są po jej lewej stronie a mimo to nikt nie wyjeżdża i czeka aż przejedzie auto tą drogą co łączy wszystkie parkingi. Nie ma tu znaków ,,ustąp pierwszeństwa czy skrzyżowanie dróg równorzędnych
![Nie :no:]()
A teraz najciekawsze....te zasady znają mieszkańcy i osoby ,które często tu goszczą ale jak pojawi się ,,obcy" to się gubi bo nie zna zwyczajów tu ustalonych i często słyszysz komentarz ,, o rany jak oni jeżdżą.
![Zszokowany :shock:]()
Co najdziwniejsze nigdy tu nie było nawet najmniejszej stłuczki
![OK :ok:]()