Pierwszy mój samochód do 4 tysięcy.

01 Sie 2013, 08:58

kirin88 napisał(a):Lepiej kupić starszy samochód lecz w dobrym stanie.

To lepiej kupić nowszy i w dobrym stanie. Tak poza tym to jak on oceni stan auta. Jedynie wizualnie. Ja juz kiedyś kupiłem takie auto. Efekty wizualne szybko zniknęły, a drugim domem tego auta był warsztat mechaniczny.

kirin88 napisał(a):A dlaczego w roczniku od 2000? Jakiś przełom nastąpił?

Tak przełom wieków. Jak kiedyś będzie sprzedawał to będzie mu zdecydowanie łatwiej, no chyba, że trafi na Ciebie

02 Sie 2013, 07:13

janu3 jak jeżdzisz rocznikiem a nie stanem auta to życze powodzenia

nie ma reguły na to,starsze auta też sie sprzedają.

02 Sie 2013, 14:43

Barol napisał(a):janu3 jak jeżdzisz rocznikiem a nie stanem auta to życze powodzenia nie ma reguły na to,starsze auta też sie sprzedają.

Każda potwora znajdzie swego amatora

To dotyczy też aut. Tu rozmawiamy z osobą, która jeszcze nie jeździ.
Niestety w swoim życiu miałem kilka aut i na wiek auta i przejechane kilometry nie ma mocnych. Jak nie silnik to blachy.
Swoją drogą jak Ty ocenisz stan 15-letniego auta? Jestem bardzo ciekaw. Powiedz, może się czegoś nauczę. Na naukę nigdy nie jest za późno.

02 Sie 2013, 19:34

Czy to takie trudne? Biore auto na stacje diagnostyczną albo jade oglądać auto z mechanikiem lub osobą która sie na tym zna. Mam kolege który jak zmienia auta to dzwoni do mnie żebym mu pomógł ogarnac temat i w ten sposob mu dwa razy pomogłem,za pierwszym razem (3lata temu) kupił sobie Punto I z 95roku w bdb stanie,pojeżdził prawie 2lata i zamienił na Astre II w dieslu którą ma do dziś i przy tej zamianie również byłem i do dnia dzisiejszego sobie chwali obydwa autka.

02 Sie 2013, 22:21

Barol napisał(a):Czy to takie trudne? Biore auto na stacje diagnostyczną albo jade oglądać auto z mechanikiem lub osobą która sie na tym zna.

Ja też uważam, że wsparcie przy zakupie jest potrzebne. Jednak z całym szacunkiem miałem do czynienia z mechanikami, którzy się znają. Niestety znają się na wszystkich wozach. Czyli de facto na żadnym porządnie.
Kiedyś przed laty sprzedawałem na giełdzie w Chwaszczynie Skodę 120. Podeszła do mnie ekipa w składzie jeden potencjalny kupujący i i dwóch doradców w tym jeden niby mechanik. Pięknie gadał, wręcz emanowała z niego wiedza na temat aut. I może bym w to uwierzył gdyby nie fakt, że po tej wypowiedzi stanął przed maską Skody i zażyczył sobie otworzenia jej celem oględzin silnika. Ten "fachowiec" zapomniał, że Skoda ma silnik z tyłu

03 Sie 2013, 07:52

No to był d..a a nie facowiec.

03 Sie 2013, 13:15

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Pojechałem dziś obejrzeć autko z Białegostoku. Niedawno znowu było wystawione co się okazało ?
Bardzo mocno kopci szarym dymem. Dlatego zrezygnowałem blacharsko było okej, ale technicznie nie. Co dziwne chodził na normalnych obrotach, a na dodatek brał olej.

Co do tego mechanika to powiem szczerze, że jest to mój dobry kolega. Posiadał sam Astre I. Obecnie ma Astre II i nie narzeka.

Spodobała mi się ta Astra i nie wiem czy za nią jechać. Mam do niej 300 km. Z ogłoszenia widać, że nie głupia. Dzwoniłem mówił, że blacharka jest okej. OC tylko ważne 3 tygodnie, ale tym się nie przejmuję aby auto było dobre. Dziwi mnie przypisek na dole Niniejsze ogłoszenie jest wyłącznie informacją handlową i nie stanowi oferty w myśl art. 66,§ 1. Kodeksu Cywilnego. Sprzedający nie odpowiada za ewentualne błędy lub nieaktualność ogłoszenia.

Czy to oznacza, że błędami mogą być też głupoty napisane w ogłoszeniu. Czyli np niesprawny silnik ? Szkoda mi wywalać pieniążki na same paliwo i wrócić bez niczego...

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Tutaj jeszcze mam ładną Corsę, podobno progi troszkę już podchodzą. Tylko, że zostały zabezpieczone. Mówił, że jeszcze trochę można pojeździć.

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Nie mam możliwości obejrzenia dwóch aut. Oba są troszkę dalej łącznie jakby 2 obejrzeć to wynosi 500 km. Więcej z tych okolic to jedynie widziałem jeszcze astrę, ale troszkę przygnitą.

[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Prosiłbym o jakieś doradzenie, bo już sam mam bełkot w głowie

Może ktoś mieszka w Radomiu i mógłby obejrzeć samochód ?