Pierwszy samochód

17 Paź 2009, 19:17

Możliwe że ja trafiłem na dobry model. Z escorta jestem bardzo zadowolony.
Także Dża jak byś znalazł jakiś w przystępnej cenie i w niezłyym stanie to polecam gorąco. Bo auto sprawuje się bardzo dobrze. Można nim nawet depnąć.
Ostatnio edytowany przez hazz_21, 18 Paź 2009, 22:54, edytowano w sumie 1 raz
hazz_21
Nowicjusz
 
Posty: 22
Miejscowość: Wrocław

17 Paź 2009, 21:18

Co do biletów miesięcznych.
Tak słyszałem.
Ale nieco uciążliwym jest:
a) Dojeżdżanie do rodziny 12km dwoma autobusami, co daje we Wrocławiu godzinną wycieczkę w każdą stronę. Czyli 2 godziny z życia marnuje na dojazd. Biorąc pod uwagę, że jadę tam czasami po 8 godzinach ciężkiej pracy, jest to troszkę męczące.
b) Stanie w każdą stronę na dwóch przystankach w środku zimy, nie mając pewności że dany autobus kiedykolwiek dojedzie (to odpowiedź co do "Nie wiadomo czy odpali"). Nie raz już stałem jak d...l po 20 minut na przystanku, bo MPK nie raczyło wysłać autobusu awaryjnego.
c) Nie muszę się bać, że w nocy stojąc na przystanku dostanę "kosą" w plecy bo komuś się zachciało mojego telefonu i portfela.
d) Nie będę już wstawał w środku zimy o 3-ej w nocy, żeby zdążyć na autobus o 3.30 oczywiście jadący z drącymi mordę dresiarzami tylko po to, aby o 4.00 wysiąść w miejscu z którego mi tak mam 15-20 minut na piechotę do pracy mojej narzeczonej, aby ją odebrać żeby nie musiała łazić sama po nocy. We Wrocławiu osiedla nie są fajne.

A jak sprawę ułatwi mi auto?
a) U rodziny jestem w max 20 minut... Zero przesiadek, marznięcia, wąchania smrodu palących fajki ludzi w wiacie autobusowej, mających w głębokim poważaniu to, że może to komuś przeszkadzać. Nie wspominam już o tym, że nareszcie mogę usiąść po 8 godzinach stania na nogach.
b) Jeżeli auto nie odpala -Idę na autobus. Może i stracę 2.40zł, ale i tak dostanę się tam, gdzie będę chciał. Zawsze istnieje jakaś alternatywa. Bez autobusu - nie mam żadnej.
c) Jadę w swoim aucie. Co prawda jest prawdopodobieństwo, że jakiś pijany wariat zabije mnie na skrzyżowaniu. Ale mam pewien plus- Blachę przed sobą, co mi daje większe szanse na przeżycie niż kosa pod żebrem.
d) Wstaje o 4.10 i w ciągu 10 minut jestem po moją dziewczynę w pracy.


Gdybym chciał dojeżdżać MPK do pracy musiał bym wstawać o 5.10, żeby o 5.50 być na przystanku który zabierze mnie w miejsce przesiadki o 6.10. Na przesiadkę czekam ok. 20 minut po to, ażeby o 6.30 być pod bramą zakładu i iść 15 minut do swojego budynku. Mam 15 minut na przebranie się i odsłuchanie odprawy. Autem dojeżdżam na skróty w... 10 minut. Ktoś widzi różnicę?

Nad Fordem się zastanowię. Tak samo jak nad CC. Jednak komfort (jeżeli tak to można nazwać) jazdy jest o wiele wyższy. Koszt regulacji gaźnika nie jest tak oszałamiający, że nie mógłbym od czasu-do czasu sobie na niego pozwolić.
Czym jak dla mnie bije CC na głowę malucha? Ma ogrzewanie, pojemniejszy bagażnik, jest mimo wszystko bezpieczniejszy i ma ogrzewanie.

Wiem, że takie auto to studnia bez dna. Ale na litość Boską. Kto z was nie dokłada do auta?
Nie uwierzę, że 15 letni maluch za 1600zł będzie bardziej komfortowy i tańszy w eksploatacji niż tylu samo letni fiat CC...
Dża
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Wrocław

17 Paź 2009, 21:37

Dża napisał(a):
Daro20VT napisał(a):Dlaczego nie Trabant? :???:


Bo potrzebuje normalnego samochodu.
Dzisiaj kupię trabanta w stanie "dobrym" za kwotę, za którą mogę kupić VW Golfa 2.
Poza tym, nie bardzo widzi mi się znowu dolewanie mixolu do paliwa. Tą erę zostawiam razem z Rometem Ogarem 200 daleko w tyle.

Skoda... Dzisiaj ją oglądałem na portalu aukcyjnym. One idą bardzo w dół. Nie chciał bym, żeby stało się jak z maluchami. Wczoraj mogłem dostać sprawnego Fiata 126p za... piwo.
Ale co ja potem z nim zrobię? Skoro facet chciał go oddać za piwo, to jakie musiał mieć problemy z jego sprzedażą. Na wsiach, to jeszcze trabanty czy maluchy przejdą. Ale w mieście te pojazdy zostają po prostu wręcz "zepchnięte" na pobocze i uważane za zawalidrogi. Już nie wspominam o tym, że w takim wozie ciężko jest się wybrać nawet na 150km wycieczkę za miasto.


Wracając do kwesti Trabanta :mrgreen:
Przecież nie musisz brać 601.
Możesz kupić 1.1 tam są silnik od VW całkiem fajne to jeździ i jest to dobry samochód...
Jednym problemem jest blacha i rozrusznik ale mimo wszystko to dobre auto :wink:
BMW E60 530dA
Daro20VT
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1470
Miejscowość: Warszawa
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: BMW E60 530dA
Silnik: 3.0d
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2005

17 Paź 2009, 21:38

No w tym przypadku CC i maluch beda na rowni (spalanie),no jak juz sie uparles to wybierz tego Cieniasa ale zeby potem nie bylo ze koledzy z forum radzili ale juz okey to wkoncu Twoj wybor
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

17 Paź 2009, 22:08

Nie uparłem się. Na innym forum na którym jestem znacznie dłużej (o tematyce... elektronicznej, ale jest i dział samochodowy) mówią mi, że nie CC ani 126p ale UNO..
Dża
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Wrocław

17 Paź 2009, 23:00

Na koncu 1strony przykladowo podalem Uno z Wroclawia bodajze za 1300zl w db stanie blacharskim
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Fiat 500C by Gucci wyróżniony nagrodą
    Fiat 500C by Gucci otrzymał nagrodę "Najlepszy mały kabriolet roku" w konkursie "Topless in Miami" zorganizowanym w czerwcu b.r. przez Southern Automotive Media Association (SAMA) − działające w USA stowarzyszenie dziennikarzy ...

18 Paź 2009, 11:38

Znajdź UNO z silnikiem FIRE. Nie wiem jak długo tym pojeździsz, jeśli chodzi o ten silnik to raczej problemów z nim nie będzie (przynajmniej nie powinno :P )...
Helly
Początkujący
 
Posty: 209
Miejscowość: Kraków

18 Paź 2009, 11:43

Z tego co wiem to z tym silnikiem niema duzo problemow,tutaj masz nawet ciekawy egzemplarz [link do oferty na Allegro wygasł]
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012

18 Paź 2009, 17:42

Jeżeli mój ojciec notarialnie stał by się współwłaścicielem auta, to jego zniżki przechodzą na mnie? Wiem, że na 100% jeżeli byłby wbity jako drugi właściciel, to tak. Ale czy jeżeli będzie to jego współwłasność notarialna, jednakże ja byłbym wbity w dowód jako użytkownik auta, to mogę korzystać z jego zniżek? Kiedyś było takie prawo, ale czy ono nie jest już martwe?
Dża
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Wrocław

18 Paź 2009, 18:02

Raczej na odwrot jesli Twoj ojciec wlascicielem a Ty jako wspolwlasciciel to znizki by Ci pomalu leciały a takto niewiem czy jest jak piszesz
Wydajemy pieniądze, których nie mamy, na tuning, którego nie potrzebujemy, by podobać się ludziom, których nie znamy.
Barol
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 38411
Zdjęcia: 0
Miejscowość: Górny Śląsk
Auto: VW Golf VI
Silnik: 1.4 TSI 122KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2012